• Marek Łuszczyna wziął na warsztat niszowy temat. Temat niewątpliwie ciekawy, ale bardzo trudny. Pamięć o drugiej wojnie światowej nadal tkwi w nas. O kobietach nazistkach wiemy niewiele. Kilka z nich – z długiego szeregu – które przewijają się w książce, to wyrachowane i pozbawione uczuć osoby. Zapatrzone ślepo w nazistowską ideologię. Posłuszne i brutalne. • Co ciekawe, te, o których mowa w książce Marka Łuszczyny, niekoniecznie były stracone w wyniku orzeczonych wyroków przez powojenne sądy. Ostatni proces jednej z antybohaterek „Złych…” odbył się rok temu w grudniu. Irmgard Furchner, sekretarka komendanta niemieckiego nazistowskiego obozu konc­entr­acyj­nego­ Stutthof, została skazana za współudział w zamordowaniu ponad 11 tys. osób. • Pozycja dla zainteresowanych • ~KD

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo