• "Uwięzieni" to historia, której wiele brakuje pod względem budowania uczucia niepewności i kreowania psychologicznych zagadek mających na celu oszukanie czytelnika, jednocześnie historia przejmuje i skłania do refleksji. • Od dobrego thrillera psychologicznego oczekuję niesamowitych emocji, napięcia i atmosfery, która sprawiałaby, że włosy stają dęba. Niestety w przypadku "Uwięzieni" żadna z tych przesłanek nie została spełniona. Chciałabym móc wychwalić tę powieść bo potencjał miała ogromny, specyficzny układ, który wyniknął pomiędzy jedną z więźniarek, a oddziałowym psychologiem to przepis na genialny thriller psychologiczny, który ściąłby z nóg nawet największego fana tego gatunku. Tutaj natomiast otrzymałam zwykłą, mało emocjonującą historię, która pozostawia tylko i wyłącznie niedosyt. Główną bohaterką jest Miranda, która odsiaduje wyrok ponad pięćdziesięciu lat więzienia. Wie, że może nie doczekać dni wolności i za cel obiera sobie dokonanie samobójstwa. Do tego chce wykorzystać leki otrzymane od więziennego psychologa. Sprawa komplikuje się kiedy lekarzem okazuje się być jej znajomy z lat szkolnych, którego skazana z początku nie poznaje, jednak w mężczyźnie, zauroczonym nią w młodości odżywają wygasłe już uczucia i wydarzenia obierają całkiem inny tor. Oboje próbują wykorzystać siebie nawzajem i skorzystać na zaistniałej sytuacji. Nie do końca tak wyobrażałam sobie tę powieść. Przed sięgnięciem po tę książkę, miałam całkowicie inny obraz zdarzeń w mojej wyobraźni. Niestety, może zbyt wiele od niej oczekiwałam. Nużące i męczące opisy skutecznie utrudniały lekturę tej książki i znacząco wpłynęły na moją ocenę. Pozwolę sobie stwierdzić, że tutaj prawie nic się nie działo. Stabilna akcja, która przeprowadza czytelnika przez każdy rozdział nie pozwala nam na poczucie niesamowitych emocji, jedynym sporym plusem jest to, że autorka w bardzo przyjemny sposób wykreowała obie z kluczowych postaci. Nie brakowało im charakteru oraz specyficznych cech, które sprawiały, że czułam z nimi pewna więź, co daje nam pewną motywację do przemyślenia własnych wyborów i życiowych decyzji. Autorka wprowadza nas w wielowątkowy świat więziennej rzeczywistości mieszając ją wspomnieniami i retrospekcjami obu bohaterów. Wiele faktów w dobry sposób zazębiało się ze sobą dając nam pełny obraz wszystkich wydarzeń, jednak w ostateczności historia ta pozostawia wiele do życzenia. • Myślę, że część z Was odnajdzie się w tej historii, ułamek ją pokocha oraz kilku nie polubi. Prosta matematyka, która nie zostawia zbędnych pytań. Ta powieść do mnie nie przemówiła, jednak nie zrażajcie się i sami wyróbcie sobie o niej zdanie.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo