• Wyjątkowo słaba pozycja autorki.
  • Krótka nowelka „Zamieć śnieżna i woń migdałów” Camilli Läckberg to wyjątkowa lektura na weekend, w której fabuła i styl odbiega od mrocznego kanonu kryminałów skandynawskich. • Na odciętej przez zamieć śnieżną wyspie Valön zbiera się rodzina Liljecrona wraz z nestorem rodu nieprzyzwoicie bogatym i wpływowym Rubenem. Podczas uroczystej kolacji Ruben Liljecrona osuwa się martwy na ziemię a nad ciałem zmarłego unosi się charakterystyczny zapach gorzkich migdałów. Bez wątpienia ktoś otruł patriarchę rodu. Morderca znajduje się więc na wyspie a każdy z członków rodziny ma motyw. Klasyczna sytuacja, klastyczny kryminał - coś dla wielbicieli białych kryminałów Aghaty Christie, w których krew nie wycieka spomiędzy kart książki, napięcie utrzymuje się na wysokim poziomie a zakończenie zawsze zaskakuje. jb
  • Zamieć śnieżna i woń migdałów to urocza nowela w stylu Agathy Christie, luźno powiązana z serią o Fjällbacce. Na tydzień przed świętami Martin Mohlin z komisariatu ulega namowom swojej narzeczonej, aby wziąć udział w rodzinnym przyjęciu. Zgodnie z wolą patriarchy rodu Rubena, członkowie rodziny Liljecronas zbierają się na niewielkiej wyspie Valön, położonej w sąsiedztwie Fjällbacki. Z powodu zamieci śnieżnej połączenie z lądem zostaje zerwane i gdy Ruben nagle osuwa się na ziemię podczas świątecznej kolacji, Martin musi interweniować. Wkrótce nie ma już wątpliwości, że Ruben został zamordowany. Skoro wyspa była skutecznie odcięta od reszty świata, mordercą musi być ktoś spośród zebranych tam krewnych… • Ale jaki mógłby być motyw tej zbrodni? I kto potrafił zamordować z zimną krwią?

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo