-
Tak to jest z dziełami podsumowującymi życie autorów, że bywają trudne do przełknięcia."Bracia Karamazow" to powieść wzbudzająca kolejno różne uczucia - od znudzenia, do zaciekawienia, od irytacji do zadowolenia. I jest w niej wiele - filozoficzne nudziarstwa, religijne przemyślenia (Dostojewski był wrogiem katolicyzmu), wątki obyczajowo-romansowe, jest i istotny bardzo wątek kryminalny, a nawet sądowe sprawozdanie. Zamazując nazwisko autora i patrząc na powieść po prostu jak na powieść którą "koś tam" napisał muszę stwierdzić, że nie znalazłem w niej niczego, co by przykuło moją do niej uwagę (w przeciwieństwie do "Zbrodni i kary"). Brutalnie, ale szczerze.