• Ośmioletni Andrzej posiada coś, o czym marzyłby każdy chłopiec - prawdziwy czerwony helikopter. Wystarczy tylko gwizdnąć na palcach, a maszyna pojawi się gotowa do lotu. • Andrzejek wyrusza w nieznane. Znudziło mu się codzienne sprzątanie zabawek, mycie, ubieranie i tak dalej. Dociera na tropkalne wyspy, gdzie poznaje Wicia - mocno tchórzliwego ptaszka, stacza walkę z powietrznymi piratami, ale w największe kłopoty wpada dopiero, gdy wchodzi do smoczego zamku. Wprawdzie Andrzej jest chłopcem niezwykle dzielnym, jednak bez pomocy młodszej siostry Zosi pewnie nigdy by już nie wrócił do domu. • Jest to pierwsza część przygód rezolutnego rodzeństwa. Kolejne to: "Ble ble", "Kluczyk" oraz "Światełko". "Czerwony helikopter" jest niewielkich rozmiarów (zaledwie 46 stron) książeczką, świetnie napisaną i na dokładkę ładnie zilustrowaną przez samą autorkę. Akcja wartko się toczy. A dzieje się tutaj, oj dzieje! Nie sposób oderwać się od czytania, dopóki nie dotrze się do ostatniej strony. • Polecam i dzieciom i rodzicom (i natychmiast biorę się za dalszą lekturę).

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo