• Colson Whitehead usłyszał po raz pierwszy o kolei podziemnej, gdy miał siedem lat. Wyobraził ją sobie dosłownie jako odpowiednik metra, bo na tyle pozwalała mu dziecięca świadomość. Wykorzystał ten obraz, konstruując świat przedstawiony swojej powieści, która dotyczyła systemu wspierania uciekających z plantacji niewolników. W Kolei podziemnej to, co realistyczne miesza się z fantastycznym, jednak nie ma się wrażenie, że to odbiera moc opisywanym sytuacjom. Mamy po prostu do czynienia z innym sposobem opisu historii Ameryki, w której ciągle trzeba przypominać, że została zbudowana dzięki wyzyskowi niewolników. A ich potomkowie, jak mówi o sobie Whitehead, chcą uzupełnić brakujące elementy w układance. Można to zrobić między innymi dzięki inicjatywie, jaką podjął w latach 30. XX wieku rząd amerykański, zatrudniając pisarzy, żeby notowali opowieści byłych niewolników. • Pierwszoplanową bohaterką powieści jest Cora, niewolnica na jednej z plantacji na Południu Stanów Zjednoczonych. Ma niezwykłe dziedzictwo: jej matka była uciekinierką, której nigdy nie schwytano. Kobieta wie, co jej grozi za ucieczkę – Whitehead opisuje nam przemyślne sposoby torturowania ciemnoskórych przez ich właścicieli, aby przestraszyć innych, którzy chcieliby spróbować tego samego. Cora podejmuje wyzwanie, udaje się jej dzięki wsparciu ludzi zaangażowanych w pomoc takim, jak ona. Kobieta wędruje przez kilka stanów: Georgię, Karolinę Południową, Karolinę Północną i Indianę. Według autora ich wybór jest symboliczny: chodziło mu o pokazanie różnego stosunku do niewolników. Whitehead syntetyzuje elementy doświadczenia dzie­więt­nast­owie­cznego, by pokazać, ile wart jest człowiek, którego stawiano na podeście, traktując jak rzecz i sprzedając. Mamy do czynienia z eksperymentami medycznymi i przymusową sterylizacją, publicznymi egzekucjami, specyficzną sytuacją ciemnoskórych kobiet czy z farmami tworzonymi przez byłych niewolników. Co ważne, ciemiężeni nie są szlachetnymi ofiarami, ale przede wszystkim stra­umat­yzow­anym­i ludźmi – jak inaczej można by wytłumaczyć to, że matka porzuca własne dziecko, aby zyskać wolność? • Książka Whiteheada przypomina to, o czym wolelibyśmy nie myśleć. Jednak z drugiej strony jest powieścią o wartkiej akcji, która trzyma czytelnika w napięciu, odsłaniając w sfab­ular­yzow­anej­ formie ważne problemy Ameryki. Bo „czarne życia mają znaczenie”. • Autor recenzji: Ilona Starosta
  • To nie jest powieść sensacyjna. To powieść pretekstowa - losy głównej bohaterki, Cory, są tylko pretekstem do przedstawienia przemyśleń na temat sytuacji niewolników i ich traktowania w Stanach. Po raz pierwszy przeżycia bohaterki, czasem dramatyczne, były po prostu nużące. Kolej podziemna w dużej mierze jest tu metaforą. • Przypomina trochę starą agitkę "Jak hartowała się stal" - tyle, że nudniejsza. • Za co ta nagroda? Za tematykę?
  • Z ogromną przykrością muszę stwierdzić, że "Kolej podziemna", jak na tak wiele prestiżowych nagród, jest moim zdaniem przeciętna. Nie zachwyciła mnie tak ogromnie, jak wielu innych czytelników. Cóż... Nie odczuwam jakiegoś wielkiego ŁAŁ, ale niemniej porusza interesujący temat. Zwłaszcza dla Ameryki. Sięgając po tą pozycję oczekiwałam czegoś innego. Tymczasem autor przedstawił w niej niewolnictwo z nieco odmiennego punktu widzenia. Skupił się na ucieczce z niewolniczego piekła. Choć Ceasar i Cora tak bardzo pragnęli wolności, w rezultacie nie zdołali całkowicie uwolnić się z jarzma swego przeznaczenia... Autor w sposób ciekawy przedstawił fabułę, w której kluczową rolę odgrywa tajemnicza podziemna kolej. Kolej, o istnieniu której wiedzą tylko nieliczni, Ci którzy z niej skorzystali i dzięki niej przeżyli. Temat niewolnictwa jest dla Amerykanów tak samo istotny i zawsze “ na czasie", jak te w Europie dotyczące zagłady Żydów. Trudno jest wówczas przejść obojętnie i nie nagrodzić tak wstrząsającej powieści. Mimo ważkiego wątku powieść tą z uwagi na doskonały styl literacki czyta się bardzo szybko i bez jakichkolwiek stylistycznych "męczarni". Nie mam nic więcej do dodania, bo już i tak zbyt wiele inni na jej temat powiedzieli. Zatem polecam gorąco.
  • Underground Railroad - nieznany przez wielu epizod amerykańskiej historii - szlak ucieczki zbiegłych niewolników czy Murzynów będący siecią pomocnych domostw, ludzi i społeczności. Książka koncentruje się na dwójce niewolników - Carze i Ceasarze, którzy uciekają z plantacji na Południu.
  • Przerażajacy obraz Ameryki w czasach niewolnictwa.Poprzez historię Cory - zbiegłej czarnej niewolnicy- autor ukazuje nienawiść, bezwzględność i rasizm w najgorszej postaci.Nie mogę się oprzec wrażeniu, że powieść jest manifestem przeciwko wspólczesnej ksenofobii, która mimo upływu paru wieków, w wielu państwach na świecie nie jest wcale mniejsza.Oprócz treści, styl wart Pulitzera

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo