Recenzje dla:
Królowa Tearlingu/ Erika Johansen
-
Nowoczesne średniowiecze, czyli rycerze i miecze po czasach książek elektronicznych, operacji plastycznych i medycyny. Przepadły, jednak powoli pojawiają się ich przebłyski. Książka mi się trochę dłużyła, zdecydowanie dla fanów rozbudowanych opisów, jak dla mnie przez to zabrakło dynamizmu lub czegoś w ten deseń. Z pewnością sięgnę po tom 2, jak już zaczęłam, to skończę trylogię, jednak nie czuje niedosytu. • Ten cytat coś mi przypomina. • ,,Nawet te pojedyncze fakty były przerażające: w przeciętnej tearlińskiej rodzinie było siedmioro dzieci. Kościół Boży przeklinał antykoncepcję, a regent popierał ten pogląd, mimo że sam po cichu stosował takie środki. Za udowodnioną aborcję i matkę, i lekarza skazywano na karę śmierci. Zamożniejszym jak zwykle udawało się obejść te przepisy dzięki pieniądzom, biedni nie mieli jednak szans, co prowadziło do starego jak świat problemu: zbyt dużej liczby ubogich dzieci. Gdy ich pokolenie osiągnie dorosłość, zasoby królestwa zostaną jeszcze bardziej uszczuplone. O ile w ogóle to pokolenie dożyje dorosłości."
-
"Pewnego razu było sobie królestwo o nazwie Tearling. Założył je William Tear, marzyciel śniący o krainie, w której nikomu niczego nie będzie brakowało." • Dawno dawno temu, za górami, za lasami.. żyła sobie piękna królewna. Nie, tym razem to nie jest ta historia. • "Terlingu, Tearlingu, • Tak wiele już lat, • Cierpliwość i smutek, • Królowej Ci brak." • Kelsea, młoda dziewczyna zostaje odesłana poza mury zamku królewskiego, by uniknąć czyhającego na każdym kroku niebezpieczeństwa. Oddana pod opiekę Carlin i Barty'ego rozpoczyna nowe życie. Małżeństwo podjęło się trudu jakie niesie ze sobą wychowanie dziecka, stanowili dla niej rodzinę. Jednak wraz z 19 urodzinami przychodzi czas na zmiany, poważne zmiany. • "Przez całe życie myśl o sprawowaniu rządów ją przerażała, a w dodatku Kelsea wiedziała, że nie jest odpowiednio do tego przygotowana, choć Barty i Carlin starali się z całych sił. Nie dorastała w zamku, nie wychowano jej w wyszukanych warunkach. Przerażał ją ogrom ziem, którymi miała władać (...) Była odpowiedzialna za tych wszystkich ludzi. " • Kelsea w dniu urodzin wyrusza w niebezpieczną podróż do stolicy, gdzie ma zająć należne jej miejsce na tronie Tearlingu. Podróż jest długa, pełna wielu niespodzianek - tych lepszych i gorszych. Cena za jej głowę jest niemała co obfituje w wiele prób zamachu, targnięcia na jej życie. • Dziewczyna trafia w ręce Ducha - złodzieja , mistrza w swoim fachu. Jest zauroczona jego wdziękami, ale czy dziewczyna, której uroda nie jest zgodna z uznanym kanonem piękna..może liczyć na cokolwiek ? • "Jestem Królową. Nie mają nade mną władzy. Tak właśnie sądzi większość królowych, dopóki nie opadnie ostrze topora" • Prościej jest coś naprawić, czy zbudować od nowa? Królowa, która przejęła władzę nie ma łatwo. Musi odbudować zaufanie w poddanych, zjednać sobie ludzi, którzy ją otaczają. Zadaniem Kelsea'y nie jest tylko godnie prezentować królestwo, ale sprawić, by wszystkim żyło się lepiej, by nikt nie musiał już bać się i z wytęsknieniem oczekiwać lepszego jutra. • Walka o ocalenie królestwa trwa - pełna zagadek, zdrad i niebezpieczeństw. • Czy Kelsea stłumi w sobie uczucia do Ducha? • Czy poradzi sobie z odbudową królestwa? • Sięgnijcie po "Królową Tearlingu". • Niektórym mogłoby się wydawać, że temat powieści jest oklepany. Królowa, władza, mężczyzna, a tu niespodzianka - powieść zaskakuje. • Królowa - nie jest dziewczyną idealną o pięknych kształtach, niesamowitej urodzie, jest po prostu zwyczajna. • Władza - na każdym kroku wychodzą nowe tajemnice. • Mężczyzna - poszukiwany w całym królestwie król złodziei • Przyznam szczerze, że najbardziej zaskoczyły mnie książki takie jak ""Harry Potter" , "Hobbit" , które pojawiły się w tekście. Od początku wyobrażałam sobie królestwo, które istniało dobre kilkaset lat temu, wszystko na to wyglądało, a tu proszę - zaczytywali się w takich książkach. Tak więc osadzenie królestwa z prawdziwego zdarzenia w czasach współczesnych jest naprawdę ciekawym pomysłem na zorganizowanie fabuły, z tym jeszcze się nie spotkałam, a czytam dużo :) • Dialogi między bohaterami nadawały akcji tempa i wzbogacały fabułę. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Spotkałam się z opinią, że postacie poboczne nadawały fabule tajemniczości. Zgadzam się z tym. Każda z postaci miała swoją własną, oryginalną historię, której nie dane jest nam poznać. Być może w kontynuacji niektóre wątki zostaną rozwinięte? Bardzo na to liczę. • Nie byłam sobą gdybym nie pochwaliła okładki. Mój egzemplarz jest w okładce twardej ( jak na królewską książkę przystało :) ) • Ciemna kolorystyka, na której widnieją błyszczące w słońcu złote litery dodaje książce walorów i czynią ją iście królewską :) • Gorąco polecam i nie mogę doczekać się następnego tomu ! :) • Izabela Nestioruk • ksiazkomaniacyrecenzje.blogspot.com