• Fabuła ciekawa, ale książka zbyt się ciągnie
  • Amerykański pisarz Amor Towles stworzył przepiękną opowieść o człowieku, który na przekór historycznym zawieruchom oraz okolicznościom w których się znalazł, pozostał sobą i zachował żelazne zasady cechujące prawdziwego dżentelmena. Hrabia Aleksander Iljicz Rostow w czasie rewolucji październikowej zamiast uciekać z Rosji wybrał odwrotną drogę. Z Paryża przybył do Moskwy. W roku 1922 bolszewicki sąd skazał go na areszt domowy i uwięził w najbardziej znakomitym moskiewskim hotelu ,,Metropol”. Mijały kolejne dziesięciolecia, wiatr historii hulał za oknami, a hrabia wciąż niezmiennie pozostawał hotelowym rezydentem, stając się w końcu jednym z jego etatowych pracowników. • Powieść porywa swoim subtelnym urokiem, niespiesznie rozwijającą się akcją, wysmakowaną niczym najlepiej zaserwowane danie w słynnej restauracji ,,Bojarskiej”. Pełno w niej smaczków ze świata arystokracji, który bezpowrotnie przemijał, ale i też obserwacji nowego porządku, który nastawał. W tym wszystkim jest miejsce na niezwykłe przyjaźnie, wierność zasadom, miłość i rozbudzony instynkt ojcowski. I na tym trzeba się skupić przy czytaniu, dać ponieść opowiadaniu jak pięknej baśni. Niestety, to tylko baśń z amerykańskiego snu autora, która w brutalnej rzeczywistości stalinowskiego terroru nie miała prawa wydarzyć się naprawdę.
  • Wspaniała książka, jedna z najlepszych, jakie czytałam.Trzyma w napięciu, czyta się jednym tchem, uczy historii. Rewelacyjne poczucie humoru

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo