• „Ostatnia owca” czyli narodziny zbawcy świata widziane oczami pewnego, niezdarnego stada… • Ulrich Hub w swej opowieści przedstawił historię narodzin Jezusa, ale widzianą oczyma zwykłych owiec z pastwiska. Jego opowieść wigilijna rozpoczyna się w momencie, gdy niebo rozświetla swym niesamowitym blaskiem spadająca gwiazda. Wówczas owce pasące się na łące wieczorową porą doznają ogromnego wstrząsu. Orientują się, że z nocy w jednej chwili powstał dzień i że zostały zupełnie same. Pasterze zwyczajnie gdzieś się zapodziali, nawet nie zabrawszy swoich rzeczy. Być może porwało ich UFO? Do nieco skon­ster­nowa­nych­ owiec dociera informacja o dziecku leżącym w żłobie gdzieś nieopodal, zawiniętym w pieluszki. Podobno w przyszłości ma ono uratować świat. Poruszone postanawiają wyruszyć do niego w odwiedziny. Zdezorientowane i z całym mnóstwem pytań oraz obaw o swe własne życie, owce przeżywają tej nocy niesamowite wręcz przygody… Jednak zbyt mocno zaabsorbowane sobą nawzajem nie dostrzegają zbyt wielu ważnych rzeczy rozgrywających się tuż obok nich. • Opowiedziana na nowo przez autora historia nocy betlejemskiej jest wprost niesamowita. Bawi doskonałym poczuciem humoru. Owce są zupełnie różne, zadziwiają swoją postawą, przemyśleniami, dokonywanymi przez siebie wyborami. Świetna, nieco przewrotna historia. Polecam wszystkim.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo