• Przyznam szczerze, że jestem zdumiona powodzeniem jakim się cieszą powieści R.Mroza. Inwigilacja to moje drugie spotkanie z twórczością tego pisarza i chyba ostatnie. Gdybym miała powiedzieć dlaczego, to nasuwa mi się tylko jedno stwierdzenie : przejaskrawiony sarkazm. Dla mnie bardzo męczący. Książkę przeczytałam do końca, ale naprawdę sporo wysiłku mnie to kosztowało
  • Mieszanie uczucia... • Zaczęło się intrygująco i obiecująco. Jeśli ktoś interesuje się tym, co dzieje się pomiędzy prawnikami a klientami i na sali sądowej, to bedzie zadowolony. Jednak tytułu sensacyjnej książki roku to bym jej nie dała.Coś około 30stej strony mnie bardzo zniesmaczyło, jesli chodzi o wątek sensacyjny. Nie napiszę co konkretnie, bo zdradzę fabułę komuś, kto jednak zechce przeczytać. Czytam dużo sensacji, więc takie "niedopracowania" rażą. Dobrnęlam do końca...nie było efektu wow , ale troche puff ;-) Jednak wolę Miłoszewskiego.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo