Bycie pierwszą damą w Ameryce - czasową rezydentką w Białym Domu, jak Hilary, Barbara, Michelle. Jackie i inne - to nie tylko "ozdoba" mężowskiego boku na przyjęciach, balach, spotkaniach itp, to cała machina obowiązków, które przypisano owym damom, machina obowiązków, których nikt do końca nigdy nie określił, a które ku utrapieniu owych dam trzeba z uśmiechem wypełniać. • To też konieczność bycia przywódczynią, wzorem, liderką, znającą się nie tylko na sztuce "bycia", na sztuce reprezentowania męża przywódcy, ale też na polityce, choć chyba tylko Hilary widziała się w przyszłości w polityce. A do tego trzeba być dobrą gospodynią, kochającą matką , wierną żoną i spełniać rozliczne inne obowiązki, o których opowiada autorka i dlatego warto przeczytać tę książkę. A, że napisała ją bestsellerowa pisarka czyta się przyjemnie.

Świetna książka przedstawiająca pierwsze damy Stanów Zjednoczonych Ameryki od Jackie Kennedy do Michelle Obamy, jaką pełnią rolę w zależności od czasów, w krórych przyszło im być małżonką prezydenta, jaki miały wpływ na swoich mężów, jakie były stosunki między poszczególnymi pierwszymi damami.