• Całkiem fajnie się czyta. Horror ze szczyptą glutaminianu sodu i polepszaczy smaku. Książka do poczytania w kolejce do lekarza.
  • W miarę wciągająca, choć bez przesady. Dla mnie zbyt wiele terminów kulinarnych, za dużo "drastycznych" opisów (homary itp.). Fabuła może nie powala, a napięcie nie powoduje gęsiej skórki, ale juest to dość lekka lektura na mroczny wieczór.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo