Recenzje dla:
Patron/ Eliana Lascaris
-
Mam wrażenie, że PATRON nie skończy się na pierwszej części. • a jeśli tak? Cóż nie takiego zakończenia się spodziewałam ;) • Ciągnie mnie do książek w których są prawnicy, ciągnie mnie do książek w których są romanse biurowe. Jednak to nie jest zwykła standardowa książka kończąca się happy endem. • Thomas jest jednym ze współwłaścicieli kancelarii prawniczej. Jest to prawnik z zasadami, którego najbardziej boją się pracownicy. Gdy Felicia zostaje zatrudniona w jego kancelarii, on stara się jej utrudnić tą pracę. Felicia trafia pod jego opiekę - jej upór sprawia ze Thomas coraz bardziej zaczyna ją doceniać. Przypadkowe spotkanie na siłowni (była to oczywiście jego sugestia, że musi zacząć o siebie dbać) a także poranne bieganie wywołuje ocieplenie ich relacji. • Ona ma za sobą trudne dzieciństwo, ona ma za sobą próbę gwałtu w wieku nastoletnim. Czy tych dwoje będzie umiało się dogadać? • Ja podczas czytania tej książki odczuwałam złość, rozczarowanie a także współczucie. Książka napisana jest oczami Felicji a czasami także Thomasa. W relacji Thomasa czułam, że czytam relację oczami faceta! (W niektórych książkach czytając relację mężczyzny mam wrażenie że nadal czytam kobietę - tu tego nie było) Brawo! • Jeśli jednak w tej książce szukacie ostrego seksu - nie znajdziecie go. Relacja Felicji i Thomasa jest oparta na wzajemnym odkrywaniu się, pomocy, zaufaniu, bliskości a czasami żalu i poczuciu winy. • Ich relacja rozwija sie powoli jednak mi to nie przeszkadzało. • Książkę czytało mi się dobrze, pomimo dużej ilości stron. • Ja polecam!.