• Mam mieszane uczucia dotyczące tej książki. Jest dla mnie niespójna i nierówna. Sam pomysł na wyprowadzenie dwóch równoległych bohaterek i oddanie im głosu jest ciekawy i powoduje spojrzenie na jedną opowieść z dwóch różnych punktów. A sama historia jest wciągająca, przynajmniej na początku. Duszne , parne, głośne Maroko w latach sześ­ćdzi­esią­tych­ XX wieku i dwie młode kobiety, których drogi splatają się nie po raz pierwszy. Alice i Lucy. To ich relacja i jej złożoność jest siłą napędową tej historii. Dziewczyny znają się z lat studenckich ale ich znajomość została nagle przerwana przez pewne tragiczne wydarzenie. Mimo upływu czasu i zmiany przestrzeni związane są ze sobą niewidzialną i "ciągle napiętą nicią". W pewnym momencie ma się nawet wrażenie, że Alice to alter ego Lucy. Książce i autorce nie można odmówić wspaniałego przedstawienia Maroka, wnikliwego, psyc­holo­gicz­nego­ opisu toksycznej relacji bohaterek i lekkości posługiwania się słowem. Ale im głębiej, tym płyciej. Role obydwu kobiet stają się coraz mniej złożone, a podział na "dobrą i niewinna" i "złą i wyrachowaną" aż drażni. Samo zakończenie bardzo przewidywalne. Szkoda bo pejzaże Maroka, nastroje polityczne i mocna kobieca relacja to wymarzony zaczyn wspaniałej książki.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo