-
Ray T. Malbrough już jako nastolatek poznawał podstawy Hoodom. Obecnie pracuje jako medium, asystent praktyk Hoodom w Houmie. W 2013 roku Studio Astropsychologii wydało jego książkę „Amulety, zaklęcia i rytuały Białej Magii”. • Ponieważ wszystko, co człowiek robi w życiu do niego wraca, tak samo dzieje się w przypadku magii. Dlatego lepiej uprawiać jej białą wersję, gdyż dobro wraca, a w wypadku czarnej magii wraca zło, co nie jest zbyt fortunne dla czarownika. Magia ma różne oblicza – są to ceremonie, kabała, talizmany i praktyki magiczne. Amulety można przygotowywać samemu. Tak samo rytuały – najlepiej, gdy nie ma hałasu, nic nas nie rozprasza i możemy skupić się na tej czynności. Potrzebne są też inne rzeczy, które pomogą nam w wykonaniu rytuału, m.in. ołtarz. Podczas ceremonii ważne są kolory – każdy ma inne znaczenie, dlatego warto się z nimi zapoznać. Także dzień tygodnia ma znaczenie. W przypadku opisywanej przez autora magii skupiamy się na amuletach w postaci woreczka gri gri. W woreczku umieszcza się zioła, które mają przyciągnąć odpowiednią wartość. Można także dodać kamienie, które spełniają się doskonale dla każdego znaku zodiaku. Podczas uprawiania Magii Białej przydatne mogą być także laleczki, kadzidła, oleje czy proszki. • Magia to nie tylko zaklęcia, eliksiry i różdżki. To też modlitwy i stosowanie ziół oraz kamieni. Autor stara się pokazać, że magia może być skuteczna w różnych dziedzinach ludzkiego życia. Dlatego też nie wyklucza korzystania z Biblii – pokazuje, że psalmy są dobrym źródłem zwracania się do Boga z prośbami, a modlitwy do świętych są równie dobre jak ziołolecznictwo. • W książce znajdziemy mało teorii – jest tu tylko kilka stron wyjaśnienie tego, czym jest magia i jak stosować poszczególne jej rodzaje. Są oczywiście też wyjaśnienia dotyczące tego, jak odprawiać rytuały. Potem jednak autor przeszedł do praktyki – w każdym temacie wyszczególnił kilka zadań, które na pewno chcemy wspomóc magią. Są to dość normalne rzeczy – miłość, zdrowie, ochrona, pieniądze… w tym na pewno pomogą nam rytuały, amulety i zaklęcia. • Prosty język i rysunki pomagają w odbiorze lektury. Autor nie wymądrza się, ale pokazuje, że magia jest prosta i zazwyczaj obecna już w naszym życiu, o czym nawet nie zdajemy sobie sprawy. Instynktownie wykonujemy pewne czynności, które uznane są przez niego za praktyki magiczne. Jeśli dodamy do tego kilka szczegółów na pewno uda nam się dopomóc sobie w dobrym życiu. • W tej krótkiej książce nie zabrakło szczegółów – pojawiają się przypisy oraz lista książek polecanych przez autora. Na dodatek znajdziemy też krótką notkę o Malbrough’ie i informację na temat kontaktu z nim. Gdy spojrzymy na przepisy, które nam podaje autor, znajdziemy w nich dokładnie rozpisane składniki i kroki postępowania. Takie drobiazgi cieszą podczas czytania. • To lektura interesująca i dość nietypowa. Autor stara się pokazać wiele rzeczy, które wiąże z białą magią, a na dodatek nie są one wcale takie irracjonalne jak ważenie eliksirów czy skomplikowane obrzędy. Skupił się także na rzeczach, które każdy człowiek chce sobie zapewnić, nie wymyślał zbyt skomplikowanych problemów, co jest plusem, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie. • Komu polecam? To książka z dość prostymi praktykami, które możemy zastosować we własnym życiu. Na pewno każdy znajdzie tu coś, co go zainteresuje. Polecam szczególnie tym, którzy wierzą w właściwości magiczne niektórych praktyk, a także tym, którzy ufają w siłę modlitwy – zobaczycie, że to też rodzaj magii.