• Im więcej czasu mija od przeczytania tej książki tym bardziej wartościowa mi się wydaje! Podchodziłam do tej pozycji trochę sceptycznie, szczególnie, że za tą piękną okładką szły też w parze nie do końca pochlebne opinie jakie o niej słyszałam. Po skończeniu powieści wiem z czego mogły one wynikać - styl pisania jest dosyć ciężki i monotonny, niejednokrotnie musiałam czytać coś dwa razy bo nie załapałam kto jest autorem wypowiedzi itp. Jednak biorę to na karb specyficznego stylu pisarskiego kultury koreańskiej i skupiając się jednak na fabule mogę z czystym sercem powiedzieć, że mnie ta książka OCZAROWAŁA. • Główny bohater to nastolatek, który z niewiadomych nam przyczyn uciekając z domu znajduje schronienie w okolicznej piekarni. Tam, za sprawą osobliwego właściciela oraz jego magicznych wypieków zaczyna odnajdywać nie tylko rozwiązanie swoich problemów ale też otwiera przed nami świat swoich wspomnień, trudnych doświadczeń i powodów swojej ucieczki. Słodkość cukierniczych wyrobów miesza się tu z gorzkością życia i przykrym smakiem traum. Trudne tematy obleczone są tu w niesamowicie interesujące historie a całość niesie ze sobą wiele ważnych kwestii, nad którymi łatwiej nam się zastanowić, kiedy podaje nam się je w postaci baśni. • Bardzo polecam tę książkę i nie zrażajcie się ciężkim wstępem. Warto dotrwać do końca, szczególnie, że tam czekają na nas aż dwa zakończenia ;)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo