• Kocham stare, zabytkowe cmentarze z grobami porośniętymi bluszczem, paprociami ścielącymi się pod nogami i bujną zielenią zagarniającą zachłannie każdy skrawek dla siebie. W tych „tajemniczych ogrodach” spotykam zabłąkane sarny i ciekawskie kosy. Moje ulubione cmentarze – żydowski przy ul. Ślężnej we Wrocławiu, łódzka trójwyznaniowa nekropolia przy ul. Ogrodowej, nowy żydowski na Bałutach – największy kirkut żydowski w Polsce, najstarszy cmentarz w Rzeszowie, ewangelicki przy Starowiejskiej w Raciborzu, cmentarze wojenne Beskidu Niskiego, przemyskie nekropolie... Po wizycie na grobie Lidii Nowikowej w Legnicy z jeszcze większym sentymentem oglądam Małą Moskwę. W maju tego roku pierwszy raz odwiedziłam jedyne zachowane w Polsce i prawdopodobnie w Europie grzebowisko dla ulubionych koni księcia Solms-Baruth, przy zamku w Kliczkowie (Dolny Śląsk) oraz cmentarz psów myśliwskich przy pałacu w Tułowicach na Opolszczyźnie. • Jest jeden cmentarz, zupełnie inny, ale równie urzekający. Zjawiskowy jesienią, radosny wiosną, zaczarowany zimą. Przychodzi się tam jak w odwiedziny do przyjaciół. Odwiedzając groby najw­ybit­niej­szyc­h przedstawicieli polskiej literatury, sztuki, kultury, religii i nauki nie czuje się smutku ani przygnębienia. Na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku spoczywają kurierzy tatrzańscy, taternicy i alpiniści, a także miejscowi górale. W 2007 r. ukazał się doskonale opracowany przewodnik po tej nekropolii, autorstwa pisarza i poety, historyka Zakopanego, byłego kustosza Atmy – Macieja Pinkwarta. Bogato ilustrowany, z planem cmentarza, indeksem osób i dokładnym rysem historycznym pierwszego kościołka, kaplicy Gąsieniców i starego cmentarza. • Założony został około 1850 roku, staraniem ks. Józefa Stolarczyka, na gruncie ofiarowanym parafii przez właściciela okolicznego terenu – Jana Pęksę. Od lat 20. XX w. chowano na nim – oprócz tych, którzy posiadali tu rodzinne grobowce – tylko ludzi wybitnych i zasłużonych dla Zakopanego, Tatr i Podhala. Wszystkie nagrobki sąni­epow­tarz­alny­mi dziełami sztuki. Od wielu lat, w przeddzień dnia Wszystkich Świętych, uczniowie Zespołu Szkół Plastycznych im. A. Kenara ozdabiają groby profesorów oraz najw­ybit­niej­szyc­h zakopiańczyków drewnianymi kwiatami. Będąc w Zakopanem warto podejść na ulicę Kościeliską, by oddać się zadumie nad grobami tych, którzy zasłużyli się dla Podhala. • Joanna Muniak • Biblioteka Kraków

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo