Recenzje dla:
Poczwarka/ Dorota Terakowska
-
Przeczytałam ją po raz pierwszy mając lat 12, od 15 lat lubię co jakiś czas do niej wrócić. Choć książka nie jest jedną z najlepszych jakie czytałam, to uważam, że każdy powinien ją przeczytać. To książka, która może nauczyć akceptacji, szacunku, kruchości czasu. Powoduje, że choć trochę przewartościowujemy swoje życie.
-
Idealnemu małżeństwu czekającemu na narodziny doskonałego dziecka rodzi się dziewczynka z zespołem Downa. Choroba w najgorszym stadium, z dodatkową niezbadaną plamką w mózgu. Narodziny chorego dziecka burzą całe dotychczasowe życie Adama i Ewy. Obydwoje nie potrafią zaakceptowac i pokochać ułomnej córki. Matka jednak rezygnuje z wszystkiego, wyrzeka się samej siebie by opiekować się Myszką. Kilkuletnia dziewczynka jest gruba, nieporadna, nie umie mówić, z wyjątkiem pojedynczych sylab. A jednak nie jest to cała prawda o niej. Myszka odkrywa na strychu ogród - świat, w którym potrafi tańczyć, mówić jest lekka i bystra. Ojciec próbuje dowiedzieć się kto jest "winny" narodzin chorej córki, czyje geny przyniosły im to nieszczęście. Wyrusza więc w podróż by rozwikłać rodzinne tajemnice. To czego się dowiaduje odmienia go. Jednak jest już za późno... • Terakowska próbuje przybliżyć nam problem dzieci z zespołem Downa. Próbuje analizować emocje i decyzje rodziców, a także zgłębić świat wewnętrzny chorego dziecka. Moim zdaniem czasem dość nieporadnie. Pierwsza połowa powieści wydała mi się nazbyt dydaktyczna, natomiast druga jest już wciągającą i inspirującą prozą.