Recenzje dla:
Sprzedawczyk/ Paul Beatty
-
„Sprzedawczyk” to bez wątpienia niebywale inteligentna, zabawna, ale również przepełniona sarkazmem z mnóstwem złośliwości satyra, dotycząca amerykańskiej kultury oraz kwestii związanych z rasizmem. Przedstawia mentalność amerykańskiego społeczeństwa z przymrużeniem oka. Jest też wyśmienitą parodią „czarnuchów” o „czarnuchach” i nie tylko. • Akcja powieści rozgrywa się na przedmieściach Los Angeles w niewielkiej miejscowości o nazwie Dickens. Tytułowy bohater w zasadzie jest rolnikiem, choć trudno jest mu się początkowo do tego przyznać. Wychowywał go ojciec – psycholog. Choć może trudno momentami było to nazwać wychowaniem. Czasami bowiem traktował on swego syna jako „królika doświadczalnego” w swoich często kontrowersyjnych badaniach o charakterze psychologiczno-społecznym. Przez cały swój żywot ojciec zapewniał go o tym, że jego pamiętniki z czasem rozwiążą ich problemy finansowe. Wkrótce później jednak Sprzedawczyk przekonuje się, że było to jedno wierutne kłamstwo. Kiedy ojciec ginie w policyjnej strzelaninie nie pozostaje mu nic innego, jak tylko zapłacić rachunek za jego pośpieszny pogrzeb. Bohater rozczarowany swoim dotychczasowym życiem, jak i stanem, w jakim znalazło się jego rodzinne miasto podejmuje się karkołomnego zadania. Chce przywrócić miasto Dickens z powrotem na mapę, z której w sposób niewyjaśniony zwyczajnie wcześniej zniknęło czy też zostało wymazane. W związku z tym nawiązuje kontakt z niejakim Sorgo Jenkinsem, ostatnim żyjącym członkiem Klanu Urwisów, i z jego udziałem ma zamiar dokonać ponownej naprawy istniejące świata. W miejscowym liceum dokonuje segregacji. Ma zamiar także na nowo wprowadzić niewolnictwo. Nie zdaje sobie jednak z prawy z tego, że doprowadzić go to może jedynie przed oblicze Sądu Najwyższego Ameryki. • Polecam tą genialną powieść, kwestionującą prawdę na temat amerykańskiego społeczeństwa. Jest wprost poruszająca. Może warto sięgnąć po audiobook „Sprzedawczyka” w wykonaniu Jarosława Boberka. Myślę, że jego interpretacja tego tekstu nie ma sobie równych.