Recenzje dla:
Biały jeździec/ René Goscinny
-
uwielbiam takie historie, a ta jest jeszcze z Dzikiego Zachodu okraszona koniem inteligentniejszym od jeźdźca, którym jest sławetny LUCKY LUKE. Lucky Luke w dżinsach, żółtej koszuli i czarnej marynarce - a tu - trafia do wspaniałego - zależy jak patrzeć - teatru wędrownego, gdzie biały jeździec gra wybawcę i pewnego dnia ów dostaje z pięści w oko (od Luka, a jakżeby) i musi zejść ze sceny. talentu w nim mało, prawie nic, ale sztukę trzeba grać... śliwka pod okiem nie może u aktora widnieć, a taka okropna wielka i na wybawcy - to już absolutnie. a trzeba grać... na deski SALOONów wchodzić, kasa musi płynąć, a emocje pośród widzów muszą być .. dlatego w zastępstwie zjawia się biały Luke. kupa śmiechu - dla konia - i same problemy... • ale dlaczego i przez kogo... • to już moja słodka - komiksowa - tajemnica • wspaniała część - śmiech jest, radość i świat dzikiego zachodu w domu