• Do książki miałam kilka podejść zanim przez nią w całości przebrnęłam. Tak na prawdę to tylko fakt , ze nie lubię nie kończyć tego, co zaczęłam sprawił, że nie poddałam się tak łatwo. Jak dla mnie pierwsze 300 stron jest nużące i może przyjemnie się czyta, ale akcji brak. Jednak druga połowa książki, to coś na co czekałam i już nie mogłam się oderwać (chociaż dobrnęłam tam dopiero za jakimś 4 podejściem po pół roku ;) ) . Podobał mi się kontrast spokojnej powieści dla młodzieży z krwawymi opisami zbrodni, oczywiście cała powieść bardziej zalatywała mi nostalgią do „Gęsiej Skórki” z mojego dzieciństwa niż przerażającego horroru, jednak cieszę się , że nie zrezygnowałam z poznania zakończenia.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo