-
Kubuś Puchatek, Miś o Bardzo Małym Rozumku, któego zna cały świat od przeszło 100 lat. • Mój ukochany bezgranicznie miś o bardzo małym rozumku, któremu zbyt długie słowa sprawiają wiele trudności, nie mówiąc już o pisaniu, w czym wyręcza go Krzyś albo Pan Sowa. Przykład? Choćby urodziny Kłapouchego. Sowa napisała na niestety pustej już baryłeczce miodu taką oto dedykację: • Z PĄWIĄSZĄWANIEM URORURODZIURODZIN. • Po czym pan Sowa rzekł: • Napisałem oczywiście "Z serdecznym powinszowaniem urodzin od szczerze oddanego ci przyjaciela Puchatka" • I jak tu nie kochać tego grubego misia o małym rozumku? • Ale to tylko jedna sytuacja z wielu innych, prze-zabawnych. I mimo tego, że przygody Kubusia z Siedmioliwowego Lasu zna każdy, to jednak za każdym razem czuję, jakbym go poznała od nowa. Jego, Prosiaczka, brykającego Tygryska, ponurego w swym ponuractwie Kłapouchego czy Królika. Z czasem pojawia się i Mądra Sowa, choć bywa i za mądra nawet dla samego Krzysia, zwłaszcza, gdy używa zbyt trudnych słów (można by rzec, encyklopedycznych w swym znaczeniu), oraz Mamusia Kangurzyca i jej Maleństwo. • Wspaniałe przygody i aż się dusza raduje i bryka i pragnie miodku, gdy ma świadomość, że jest jeszcze DRUGA CZĘŚĆ.