• Jest to kontynuacja fenomenalnej książki "pułapka uczuć". • Utrzymana w podobnej tonacji, emocje wystawione na ciężkie próby, a wszystko przepasane miłością Willa i Layken. • Po ciężkich przejściach, jakie miały miejsce w pierwszym tomie, bohaterowie nareszcie mogą być razem bez żadnych przeszkód. Na Layken spada teraz ogromna odpowiedzialność, znajduje się ona w takiej samej sytuacji jak Will. Musi zmagać się z problemami dorosłych, choć sama jest jeszcze bardzo młodą kobietą. • Jednak nie może być pięknie i kolorowo, to nie było by w stylu Colleen Hoover. Dochodzi do niemiłego incydentu, kochankowie oddalają się od siebie a większa część książki polega na "gonieniu króliczka" • Layken w pierwszej części przypadła mi do gustu, zdawała się zachowywać bardzo naturalnie. • W tej części natomiast miałam momenty kiedy chciałam ją wyciągnąć z książki i kazać jej oprzytomnieć. • Zachowywała się jak rozkapryszona księżniczka z zadartym nosem. Może to ze mną jest coś nie tak i ja łatwiej wybaczam błędy, a może faktycznie bohaterka sprawiała wrażenie niedojrzałej? • W powieści pojawiają się wątki poboczne, przyjaciółka Lake, którą poznaliśmy już w pierwszej część i namiastka z jej życia. Została też dodana całkiem nowa postać-sąsiadka, która zdaje się być dobrym aniołem naszych bohaterów. Zajmuje miejsce matki, chce się troszczyć o wszystkich w koło. • "Nieprzekraczalna Granica" jest równie emocjonująca co jej poprzedniczka. Pojawiają się motyw kłamstw, oraz dreszczyk adrenaliny przy zakończeniu. • Jej ogromnym plusem jest fakt, że była pisana z perspektywy Willa, którego uwielbiam. Jest dla mnie ideałem, mężczyzną młodym, a zarazem tak dojrzałym emocjonalnie. • Reasumując, jak i pierwsza tak i druga książka, przypadły mi do gustu i goszczą na pierwszych miejscach mojej listy. Gorąco polecam

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo