• 500 zdań polskich” to pozycja, której nie przeczyta się "jednym tchem" • Pan Profesor, znany językoznawca, zebrał kultowe zdania, które zagościły w naszym języku nie tylko pisanym, a niejednokrotnie są w powszechnym użyciu. To cytaty zebrane z klasyki, reklam, powiedzeń polityków, przysłów ,powiedzonek itp. • Ciekawa książka napisana z humorem i grą słów. • Tomisko opasłe, bo wyjaśnienie każdego cytatu zajmuje oddzielną stronę. Całość nie tylko uczy, ale też bawi. • Zdecydowanie godne poczytania.
  • Książka „500 zdań polskich” Jerzego Bralczyka to nic innego jak po prostu błyskotliwy leksykon. Leksykon biorący za podstawę opracowania najsłynniejsze polskie zdania, typu: Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie; Dobranoc, pchły na noc; Na złodzieju czapka gore; Zawsze jest tak, że ktoś musi zacząć pierwszy; Żarty się skończyły; Żeby Polska była Polską; Kto się lubi, ten się czubi; Czego się boisz, głupia; Chciałabym, chciała…itp., itd. Oczywiście, nie mogło tu zabraknąć i nie zabrakło najs­łynn­iejs­zego­ polskiego zdania, bo pierwszego utrwalonego: Daj, ać ja pobruszę, a ty poczywaj. • Jednak w moim odczuciu leksykon ten bardziej miał posłużyć autorowi – aby mógł obszernie (na dwie kolumny) wypowiedzieć się pod każdym zdaniem i zaprezentować z całą swadą swój repertuar żartobliwej erudycji. Czytelnik właściwie niewiele tu zyskuje – boć zaprezentowane zdania oraz ich sens raczej nie jest mu obcy, źródło jest podane zaraz pod danym zdaniem. A zaraz potem następuje słowotok autora niniejszego wyboru. Naprawdę, odnoszę wrażenie, że on tak mógłby w nieskończoność na dowolny temat.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo