Recenzje dla:
Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka/ Marcin Wicha
-
Nie wiem, czy dzieci lubią wampiry, bo już dawno przestałem być dzieckiem. Na pewno wampiry lubią dzieci – też nie rozumiem dlaczego? Przeczytałem książkę Niezwykła historia Sebastiana Van Pirka. Historię opisał Marcin Wicha – laureat prestiżowej Nagrody Literackiej Nike w 2018 roku (za książkę Rzeczy, których nie wyrzuciłem). Autor opowiada o Sebastianie, który urodził się w wampirzej rodzinie. I niby wszystko z nim było w porządku, ale nie rosły mu kły i nie był krwiożerczy! A to naprawdę bardzo przeszkadza w codziennym życiu wampira. Z taką ułomnością Sebastian trafił do Wieczorowo-Nocnej Szkoły Strachów i Upiorów, której dyrektorką była – od sześciuset lat (wszak wampiry żyją wiecznie) – Emilia Upiorna. Skierowany został do klasy ogólnostraszącej. I to od razu do oślej ławy! Poznał tam Warczysława Kłapa z rodziny wilkołaczej, który w noce przy pełni księżyca zamieniał się w… małego jamnika. Ojciec Sebastiana zamartwiał się nad jego przyszłością, bowiem groziło mu, że wyrośnie tylko na stracha na wróble! Ale mama zawsze była dobrej myśli i wciąż powtarzała, że kły mu jeszcze wyrosną… Szczęściem Van Pirek ma doskonałe poczucie humoru i dowcipem oraz śmiechem doskonale radzi sobie z tym, że nie jest straszny. Czytanie książki Marcina Wichy też nie jest straszne i nie obawiajcie się, po lekturze wampirami nie zostaniecie… Chociaż od pewnego czasu mam apetyt na krwistego befsztyczka… • Janusz M. Paluch • Biblioteka Kraków