• Uwielbiam twórczość Martyny Senator. To chyba pierwsza polska autorka, która całkowicie zaskarbiła sobie moją sympatię. Czytanie jej książek to dla mnie czysta przyjemność. Dlatego kiedy miałam okazję sięgnąć po jej najnowszą powieść to nie wahałam się ani chwili. • „Chcę, żeby był tatuażem, który zasłoni stare nieudane wzory i wyryje w mojej duszy coś pięknego. Coś, o czym nigdy nie będę chciała zapomnieć.” • W „Z nicości” podobnie jak poprzednio akcja rozkręcała się stopniowa, ale od samego początku wciągała i trzymała w napięciu. Ciągle coś się tutaj działo, nie zabrakło niespodzianek ani zaskakujących zwrotów akcji. Po raz kolejny nie zawiodłam się ani trochę na twórczości tej autorki i podobnie jak w przypadku „Z popiołów” oraz „Z otchłani” dostałam dokładnie to czego oczekiwałam, czyli wspaniałą historię o miłości, która mimo swojej prostoty i braku oryginalności zachwyca czytelnika. Nie wiem jak kolejny raz udało się to Martynie Senator, ale naprawdę trudno nie polubić tej historii i jej bohaterów. A już zwłaszcza Kuby, który swoja autentycznością skrada serce każdego czytelnika. • Największe wrażenie wywarło na mnie jednak to, że Martyna Senator nie bała się tutaj poruszać trudnych tematów, które zbyt często zostają przez nas przemilczane. Coś takiego jak przemoc fizyczna i psychiczna w małżeństwie czy też rodzinie nigdy nie powinna być ukrywana. O takich rzeczach należy głośno mówić, bo milcząc dajemy ciche przyzwolenie, a tak być nie powinno. Dlatego niezmiernie cieszę się, że o tym tutaj wspomniano. • Nie był to jednak jedyny trudny temat poruszany przez autorkę na łamach tej powieści, ale żeby nie zdradzać zbyt wiele z fabuły oraz nie psuć nikomu przyjemności z czytania nie będę ich tutaj przytaczać. • „Na zewnątrz możemy udawać twardych i niewzruszonych. Ale w głębi serca wszyscy szukamy miłości. Pragniemy być kochani. Czuć się potrzebni. Mieć własne miejsce, w którym moglibyśmy być sobą.” • Twórczości Martyny Senator naprawdę trudno nie polubić. Jej książki zawsze mają w sobie to „coś” co skrada serce czytelnika od pierwszej strony, dlatego osobiście z niec­ierp­liwo­ścią­ czekam na kolejne książki tej autorki, a tymczasem Wam gorąco polecam „Z nicości”. Jej lektura na pewno rozgrzeje Wasze serca i sprawi, że mile spędzicie z nią czas. Osobiście ogromnie ubolewam, że jest to już ostatni tom tej serii. • Aleksandra • Wszystkie cytaty pochodzą z książki „Z nicości” autorstwa Martyna Senator. • Więcej na : [Link] oraz [Link]

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo