• Dziewczynka inna niż wszystkie. • „Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” – ten tytuł poniekąd sugeruje nam z czym będziemy mieli do czynienia. Debiut polskiej pisarki to niewielka książka, na jedno popołudnie, która ma w sobie wiele dobrego. Marta Borkowska swoją książką zapoczątkowała serię o niezwykłej dziewczynce. Długo zastanawiałam się do jakiego gatunku przypisać tę powieść. Mamy w niej wątek kryminalny, mamy grozę, mam elementy literatury młodzieżowej, mamy fantastykę. Wszystkiego po trochu, jednak nie ma bałaganu. Wyszło zgrabnie i na temat. • „Nie było sensu dłużej z sobą walczyć – z lubością oddała się w ręce szaleństwa.” • • Dziewczynka-Stonka to dziewczynka inna niż wszystkie. Ma skrzydła stonki, przez co się wyróżnia. W miasteczku, w którym mieszka dochodzi do serii niew­ytłu­macz­alny­ch zbrodni i zdarzeń. Wszystko przez wykopane prochy starej wiedźmy. Znikają ludzie i to właśnie Dziewczynka-Stonka, która jest bystra i inteligentna pomaga detektywowi rozwikłać tę przedziwną sprawę. • Książka naprawdę mnie zaskoczyła. Jest przedziwna – ale bardzo dobra. Fabuła jest nietuzinkowa, inna, przez co trzeba ją traktować trochę z przymrużeniem oka. Już sam tytuł intryguje, a okładka sprawia, że mamy ochotę poznać jej treść. Książka jest krótka, na tych zaledwie 90 stronach mieszczą się wszystkie ważne elementy dobrej powieści. Marta Borkowska zaskoczyła pomysłem i dobrym wykonaniem. Język i styl są dość specyficzne, ale do polubienia. Nie sprawiają problemu przy czytaniu. • „Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” momentami jest makabryczna i straszna. Coś dla fanów czarnego humoru i opisów przy­praw­iają­cych­ o dreszcze. No bo jak czyta się, że ciało zostaje zmielone w młynku… to naprawdę zahacza o grozę. Jak dla mnie książka mogłaby być dłuższa. Czytelnik mógłby się bardziej wczuć w klimat powieści. • Autorka zadbała o wartkie akcje. Książka nie daje chwili wytchnienia, akcja goni akcję i ich niespodziewane zwroty przyprawiają czytelnika o gorączkę. Bohaterowie powieści też są nietuzinkowi. Mamy martwiaków, coś na znak zombie, mamy przestępców, mamy ludzi przy­pomi­nają­cych­ stonki. Cała plejada bohaterów, którzy idealnie się uzupełniają i dopełniają fabułę. • Należy wspomnieć, że złotówkę z każdego sprzedanego egzemplarza w formie papierowej i 50 groszy z każdego sprzedanego ebooka Wydawnictwo Ekwita przekaże na schronisko dla zwierząt. Bardzo dobra inicjatywa. Popieram! • Opis na okładce wskazuje, że książka kierowana jest do czytelników od 13. do 113. roku życia. I znów coś nietypowego, nawet na samym końcu. Książkę polecam wszystkim czytelnikom, którzy mają bujną wyobraźnię, nie boją się odważnej fabuły i lubią gdy debiuty zaskakują. Bo „Dziewczynka-Stonka i inwazja martwiaków” na pewno zaskoczy niejednego czytelnika.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo