Dziewczyna z Ajutthai Agnieszki Walczak-Chojeckiej to moja propozycja na dziś. • Bohaterka jest Joanna - trzydziestolatka, która właśnie straciła pracę w korporacji. Joanna dotąd miała wszystko - dobra pracę, własne mieszkanie w stolicy, pieniądze na co tylko zapragnie, dlatego utrata pracy wydaje jej się końcem świata. na dodatek praca do tej pory była tak absorbująca, że Asia jest singielką, którą zadowolić musi jedynie romans z żonatym kolegą. Dlatego, gdy pewnego dnia dawny kolega ze szkoły proponuje jej wyjazd do Tajlandii na pewne zlecenie przyjmuje je i wyrusza w pełną przygód podróż w poszukiwaniu własnego miejsca i sposobu na życie. Tajlandia zachwyca swoimi urokami, cieszy wolnością i pozwala zapomnieć o niepowodzeniach. • Wraz z Joanną w podróż wyrusza jej przyjaciółka Iza - mama dwóch córek, borykająca się z problemami małżeńskimi. Dla niej jest to ucieczka od kłopotów w związku i chwila na nabranie dystansu oraz spojrzenie na wszystko z innej perspektywy. • W książce tej mamy przegląd typowych ludzkich osobowości - homoseksualista, kobieta sukcesu i singielka oraz "kobieta domowa" poświęcająca się dla męża i dzieci. Lektura pozwala nam również poznać bliżej malownicze zakątki Tajlandii oraz tytułową Dziewczynę z Ajjuthai - jej historia najbardziej podobała mi się w tej lekturze. Całą historię poznajemy z perspektywy kilku osób, dzięki czemu mamy spojrzenie różnych bohaterów na otaczające ich sytuacje. Język jest prosty i lekki, co sprawia że historię czyta się całkiem szybko. • Nie miałam okazji przeczytać wcześniejszej wersji Dziewczyny z Ajutthai, natomiast ta obecna nie zachwyciła mnie niestety. Opis pierwowzoru "Niezbyt grzeczna historia" niestety nie pasuje mi zbyt to tej pozycji i może stąd moje rozczarowanie tytułem. Jest to raczej historia o poszukiwaniu celu w życiu przez bohaterów po trudnych wydarzeniach - utracie pracy, kłopotach małżeńskich. • "W życiu trzeba gonić swojego króliczka i czasem warto go złapać" - przekonajcie się sami czy będzie to udana gonitwa.