• Przyjemne historie, które wywoływały uśmiech albo zadumę nad tym co powinno być tak na prawdę dla nas ważne w życiu. Książka napisana w stylu luźnych pogawędek więc czytając ją miałam ciągle w głowie char­akte­ryst­yczn­y głos Pani Katarzyny,jakby siedziała obok i opowiadała o swoich doświadczeniach :) Duża dawka mądrego optymizmu - polecam!
  • Niestety, wielkie rozczarowanie. Trylogia, której kontynuacją są "Pocieszki" powinna była się na trylogii skończyć. Pozostawiłaby Grochola dobre wspomnienia lekko napisanej książki, która doskonale nadaje się na weekendowy wypad. A tak? Powstały "Pocieszki", które są zlepkiem zdarzeń, sytuacji, nawiązań do tejże trylogii (ale o niebo słabsze). Czyta się je z trudem, nie są ani zabawne, ani specjalnie wartościowe, za to nudne. Ot taki na siłę produkt.
  • Na pierwszy rzut oka wydawałoby się, że to dalsze losy Judyty...z NIGDY W ŻYCIU, nic bardziej mylnego.Teraz w roli Judyty wcieal się sama autorka opisując humorystycznie wiele życiowych sytuacji...Książka lekka i przyjemna...w sam raz na słotne dni... :)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo