• „Kobieta w oknie” w moim odczuciu to całkiem niezły thriller. Zdania na jego temat jak widzę są bardzo mocno podzielone… Cóż… Bywa i tak… • Główna bohaterka Anna Fox to kobieta doświadczona przez los. Straciła wszystko, co kochała – pracę, rodzinę i zdrowie. Teraz siedzi zamknięta niczym więzień we własnym domu, bo została zniewolona przez chorobę – agorafobię. Czym się zajmuje? Z zawodu jest psyc­hote­rape­utką­. W chwili obecnej udziela porad, osobom z problemami podobnymi do własnych, przez Internet. Prócz tego jej pasją jest oglądanie starych, na dodatek czarno-białych thrillerów i baczne obserwowanie własnych sąsiadów z perspektywy obiektywu aparatu fotograficznego. Rolą „podglądaczki” zajmuje się wręcz zawodowo. Zna plan dnia każdego ze wspó­łmie­szka­ńców­ ulicy. Pewnego dnia dostrzega zza okna nowych sąsiadów i od tej pory tylko nimi zaprząta sobie głowę. Russellowie to na pozór normalna rodzina… Jednak każdej normalnej rodzinie przytrafiają się pewne problemy. Tak też jest w ich przypadku. Anna jednego wieczoru staje się „świadkiem” najp­rawd­opod­obni­ej morderstwa, jakie ma miejsce w domu nowych sąsiadów na skwerze. Ale czy wzrok jej nie mylił? Może to były tylko halucynacje? Przewidzenia wywołane wieloma różnymi lekami psychotropowymi, które musi brać każdego dnia, żeby móc jakoś funkcjonować w tym pełnym rozmaitych fobii świecie? Kogo ma poinformować o zaistniałym incydencie? Czy ktoś jej w ogóle uwierzy? Czy ktoś uwierzy podglądaczce, która niemalże nie przestaje być na rauszy, bo nie radzi sobie z własnymi słabościami? No właśnie… • Powieść A.J.Finn to dobrze skonstruowany thriller. Owszem można mu wiele zarzucić. Faktem jest, że może trochę nurzący wydawać się czytelnikowi ciągle nawracający problem z alkoholem głównej bohaterki, którego nazwałabym „spowalniaczem akcji”, ale na dłuższą metę gra ta warta jest zachodu. Autor wybrał taką, a nie inną drogę manipulacji czytelnikiem i nic na to nie poradzimy. Mimo to książka trzyma w napięciu prawie do samego końca. Rozwiązanie akcji może również nieco zaskoczyć. Z całą pewnością trudno jest się domyślić kto jest „inicjatorem” całego tego przedstawienia. Osobiście podobała mi się lektura. Jest to coś w sam raz dla „zabicia czasu”. Polecam…
  • Bohaterka z choroba agorafobia i nieoczekiwane zakończenie.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo