• Chłodne fascynacje • Chłodne, bo skandynawskie. • Swego czasu z upodobaniem oglądałam serial "Instynkt wilka". Kolejne filmy powstały na podstawie książek Gunnara Staalesena, norweskiego twórcy powieści kryminalnych. Cykl o prywatnym detektywie Vargu Veumie przysporzył pisarzowi wielu fanów na całym świecie. W Polsce jak dotąd wydano zaledwie trzy jego części: "Mord w Bergen" (tyt. oryginału "Tornerose sov i hundre år") w 1993 , "Wokół śmierci" ( tyt. oryginału "Dødens drabanter") w 2009 oraz "Zimne serca"("Kalde hjerter ")w 2011 roku .Środkowy tytuł stanowi dla mnie pierwsze zetknięcie z literackim pierwowzorem jednego z moich ulubionych detektywów. • Varg ( którego imię znaczy: Wilk ) to - momentami wręcz irytujący - idealista. Uczciwy i prostolinijny, z poczuciem misji do spełnienia, dla prawdy jest w stanie wiele zaryzykować. W większość spraw, które prowadzi, angażuje się emocjonalnie, co - łatwo zgadnąć - często bywa zgubne. Dość kochliwy ( jak na rzekomo zimnokrwistego Skandynawa ) wciąż ładuje się w niezbyt poważne związki i zdecydowanie poważniejsze tarapaty. Uwielbiam jego ironiczne poczucie humoru , w tym umiejętność drwienia z samego siebie i własnych słabości. Dodajmy do tego kamienny upór i szaleńczą odwagę berserkera ( tylko odwagę, bo umiejętność walki wręcz pozostawia jednak wiele do życzenia ) - ot, cały Veum. • "Byłem mężczyzną w najlepszym okresie życia, właśnie skończyłem czterdzieści dwa lata, lecz trudno mnie było rozpoznać. Włosy stały na sztorc, jakby pod wpływem wiecznego przerażenia, miałem szarą, wyblakłą cerę. Nawet zarost był szary i bezbarwny, jakby wszystkie kolory zostały ze mnie wypłukane w ciągu długich, mokrych godzin w górach w Trodalen. • Spróbowałem poprawić wrażenie, wyłowiwszy z kosmetyczki przybory do golenia. Namydliłem twarz (...) i wziąłem się do roboty, wykazując pogardę dla śmierci, co doprowadziło do dużej ilości zaciąć, zarówno na brodzie, jak i szyi. Wyglądając na tyle trędowato, że mogłem każdego wystraszyć na śmierć, spłukałem z siebie krew i resztki piany, przycisnąłem zimny i wilgotny ręcznik do twarzy i na sztywnych nogach opuściłem łazienkę" ( fragment "Wokół śmierci" G. Staalesena , tł. M. Sibińska ) • Tak, to zdecydowanie ten sam Veum, którego poznałam w serialu. • Książka napisana dość dobrze, wciąga, intryguje... i odsłania mankamenty skandynawskich służb socjalnych.
    +4 wyrafinowana

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo