• Skończyłam czytać Port macierzysty i jestem pod wrażeniem, jak autorka potrafi pisać o każdym zawodzie z taką precyzją, jakby sama go wykonywała. • Tym razem fabuła dotyczy dzieł sztuki oraz złodziei. • Miranda prowadzi galerię sztuki oraz pracuje w laboratorium, jako historyk sztuki- archeometra ( znawczyni posążków z brązu okresu renesansu) • Zostaje wezwana przez matkę do Florencji, na konsultację nowo odkrytej rzeźby Czarnej Damy, badania przez nią prowadzone potwierdzają jej przypuszczenia, że jest to dzieło Michała Anioła. • Niestety inni naukowcy stwierdzają, że jest to falsyfikat. • Wraca więc do Ameryki, a tu kolejna niespodzianka, rzeźba z jej galerii David, zostaje skradziona. Mało tego, złodziej włamuje się do jej domu z pretensjami, że rzeźba też jest falsyfikatem. • Miranda i Ryan zaczynają razem pracować, żeby odkryć kto i dlaczego, chce zniszczyć życie i reputacje Mirandy. Zaczynają ginąć ludzie, a ona dostaje anonimy z pogróżkami. • Świetna książka, dobry romans, a zakończenie zaskakujące. Polecam!!!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo