• Światem rządzą dwa żywioły – Ogień i Woda. Nic nie jest jednak tak proste jak podział na te dwie moce. Podczas weselnej uczty panna młoda zostaje brutalnie zgwałcona. Jak ten czyn wpłynie na jego sprawcę? W tym samym czasie trwa akcja Szarych Płaszczy. Czy uda im się wykonać zadanie? Natomiast na innym kontynencie odbywają się przygotowania do rytuału. Czy wszystko pójdzie zgodnie z planem? • Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni Michała Podbielskiego to pierwszy tom serii Wojny żywiołów. Trzecioosobowy narrator śledzi kilka postaci w kilku miejscach, dając szczegółowy obraz rozgrywających się wydarzeń. Dzięki temu możemy dowiedzieć się, co dzieje się wykreowanym przez autora świecie, poznajemy lepiej bohaterów, rozumiemy, jakie prawidła rządzą tą rzeczywistością. • Tematów w powieści jest kilka – właściwie każdy znajdzie tu coś, co mu będzie odpowiadać. Są zarówno motywy związane z walką, jak i takie ocierające się o kult i religię. Nie brakuje spisków, zaskoczeń, elementów fantastyki. Ta mieszanka sprawia, że w książce dzieje się naprawdę wiele. • Plusem jest na pewno kreacja bohaterów, których mamy tu naprawdę wielu. Autor postarał się, by różnili się oni charakterami, motywami, temperamentem, a nawet stylem mówienia. To cenne, bo pokazuje nie tylko dbałość o szczegóły, lecz także świadomość pisarza, który wskazuje, że mamy do czynienia z kimś z innego kręgu społecznego czy innego pochodzenia. • Wspominając o bohaterach, nie można nie zwrócić uwagi na coś, co jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę. Autor umieścił na początku powieści listę imion postaci. Podzielone są one na grupy, które wydają się logiczne podczas czytania. Dołączono do nich także krótki opis, mający na celu skojarzenie bohatera z wydarzeniami, zajęciem czy miejscem. • W powieści ciekawy jest świat, który wykreował autor. Rzeczywistość stworzona przez pisarza jest nie tylko rozbudowana, lecz także pomysłowo przedstawiona. Autor pokusił się o stworzenie własnego systemu wierzeń, podziału mocy żywiołów, wymyślił imiona i bohaterów, którzy mogą zapadać w pamięć. Włożył wiele pracy w napisanie tej powieści i to widać. • Niestety, są też minusy. Głównym z nich jest akcja. Nie myślcie, że jej tu nie ma – wręcz przeciwnie, ciągle coś się dzieje, zmienia, nie brakuje walki i zaskoczeń. Problem polega na tym, że czasem jest tego za dużo i za... jednocześnie. Gubiłam się w fabule, nie mogłam przypisać postaci do miejsc i wydarzeń. To rozległy świat, dobrze wykreowany przez autora, któremu nie można odmówić wyobraźni, ale dla mnie chyba zbyt złożony. Kolejnym zarzutem jest fakt, że akcja momentami była na siłę spowolniona, rozdrobniona opisami, szczegółami. Dla jednych nie będzie to zarzut, jest wiele osób, które uwielbiają czytać długie opisy walk, ja chyba wolę te, gdzie wszystko dzieje się szybko, intensywnie i krótko. • Wojny żywiołów. Przebudzenie ziemi: Udręczeni to powieść, którą można porównać do Gry o tron. Rozbudowana fabuła, rozległy świat przedstawiony, mnogość bohaterów, okrucieństwo, walki – to łączy obie książki. Dodajemy jeszcze do tego granie na poczuciu estetycznym czytelnika, które wprowadza Podbielski, i kilka dodatkowych kwestii jak elementy fantastyczne, brutalność czy sceny erotyczne i tak oto wygląda powieść polskiego autora. Czy jest dobra? Według mnie ma plusy i minusy, lepsze i gorsze momenty. Ja gubiłam się w rozbudowanej fabule, ale może wystarczy odrobina skupienia i wszystkie elementy zaczynają współgrać? Sprawdźcie sami.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo