• Cudowna, wzruszająca, momentami smutna, ale napisana z poczuciem humoru. Zachwyciła mnie; książka, do której wraca się z przyjemnością. Szczerze polecam.
  • Wspaniałe jest to, że w XXI wieku wciąż powstają takie piękne powieści. Wesołe i pełne życia, mimo że opowiadają o wojnie i okupacji. A właściwie o postawie ludzi, szczególnie tych prawych i przyzwoitych oraz posiadających poczucie humoru. • Juliet Ashton, która zasłynęła wojennymi humorystycznymi felietonami, poszukuje nowego tematu na książkę. Jest 1946 rok. Juliet ma dość wojny i taniego dowcipkowania. Pewnego dnia otrzymuje list z wyspy Guernsey od nieznajomego wielbiciela dzieł Charlesa Lamba. Nawiązują grzecznościową korespondencję, która szybko przeradza się w listowną przyjaźń. Juliet poznaje też przyjaciół i sąsiadów kore­spon­denc­yjne­go znajomego, aż w końcu, zaintrygowana ich wojennymi opowieściami, postanawia tam pojechać. • Druga część powieści to już pobyt Juliet na wyspie i jej relacje wysyłane do przyjaciół pozostawionych w Anglii. • Powieść w formie listów – piękna, zaludniona nietuzinkowymi postaciami, wcale nie spłyca okropieństw wojny. Raczej wydobywa to, co w człowieku dobre i najpiękniejsze. • Szczerze i gorąco polecam! „Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek” doskonale poprawia humor!
  • Bardzo ciekawa, wciągająca książka. Momentami zabawna, momentami bardzo smutna, napisana w oryginalnej formie listów. Bohaterowie bardzo wyraziści i wiarygodni. Trudno się oderwać. Polecam!

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo