• TO JEDNO LATO cz. I :TO JEDNO SPOJRZENIE cz. II :TO JEDNO ZDJĘCIE cz. III: TA JEDNA MIŁOŚĆ cz.IV • Te cztery powieści autorki to seria "MARZENIA DO SPEŁNIENIA". Można oczywiście każdą z nich czytać niezależnie , jednak polecam czytanie "po kolei", gdyż dopiero wtedy stanowią fantastyczny cykl powieści lekkich, zabawnych i wciągających, choć miejscami może zbyt drobiazgowych. • Każda z nich , to historia z życia czterech przyjaciółek: - • - snobistycznej Luki czyli Lukrecji Lis, której mottem • przewodnim życia jest zdobycie bogatego męża, a tu coraz • częściej spotyka "zwykłego" kierowcę busa; • - marzącej o tańcu Rozalii Lis, ale ukrywającej swój inny • życiowy cel i dlatego prosi o pomoc młodego rzeźbiarza • Drogomira • - Eni Red czyli Eugenii Lipiec, przyjaciółki Rozalii , modelki w • Warszawie i Londynie , którą ratuje z opresji Tomisław, brat • Florki; • - walczącej z nadwagą, ale uzależnionej od czekolady • Florentyny Mazurek, którą przyjaciółki wysyłają na "wczasy" • pielęgnacyjne, uprzednio ją upiwszy, by podpisała • zgłoszenie i zetknięcie jej z ambitnym trenerem Benem • Bohaterka cz. I jak już pisałam Luka to snobka i zapatrzona w siebie osóbka, czasem arogancka, gardząca małym, nadmorskim, rodzinnym miasteczkiem Dźwirzynem. Kiedy zamieszkuje w Warszawie nadrzędnym celem jest bogactwo, które upatruje w dobrym zamążpójściu. Początkowo nawet udaje jej się złapać chłopaka z bogatego domu, ale ....Co stanie się, gdy plany Lukrecji pękną, jak bańka mydlana? I jaką rolę odegra Hubert - kierowca busa? • Polecam te pełne optymizmu, humoru, obrazów Londynu / cz. III/, świata modelingu, bezduszności wielkich korporacji /cz.I/ i przepięknych legend o nadbałtyckich miejscowościach /cz. IV/.
  • Zawsze piszę recenzję książki od razu po jej przeczytaniu. Ta powieść nie skłoniła mnie do żadnej refleksji. Jest to dość nudna historia o dziewczynie, która wyjechała z nadmorskiego Dźwirzyna do Warszawy. Wielka pani, Warszawianka, z wielkimi ambicjami i jeszcze większym "ego". Pragnąca nic nie robić i mieć bogatego męża, który będzie spełniać jej zachcianki. Nawet znalazł się taki kandydat i nie przeszkadzało jej, że jest brzydki (jak to sama określiła) i ją zdradza. Ważne, że miał bogatych rodziców. W tym wszystkim był jednak jeden minus - nie miał w planach ślubu. Gdy ten "związek" się kończy, nasza bohaterka bierze urlop i wyjeżdża do rodzinnego Dźwirzyna. I tutaj dopiero pokazuje swój podły charakterek i to, jak w ogóle nie liczy się z ludźmi. Każdego traktuje z góry, odnosi się bez szacunku, jakby sama była kimś lepszym. Urlop trochę ją zmienia i w wyjątkowo powolnym tempie zmieniają się jej priorytety, choć sama się przed tym długo broni. • Podsumowując - beznadziejna historia o głupiej i samolubnej dziewczynie, która ma więcej szczęścia jak rozumu. Ma wokół siebie ludzi, na których może liczyć, a tego nie docenia. Strasznie pusta książka, niestety. Jedyny plus jaki w niej znalazłam to opisy Dźwirzyna, do którego fajnie było wrócić po latach. To chyba jednak trochę za mało...

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo