• Chmielewską uwielbiam. No kocham ją po prostu za to niesamowite poczucie humoru, jakim okrasza każdą swoja powieść. Stworzyła postaci, jak dla mnie kultowe; począwszy od Janeczki i Michasie, poprzez Joanna - swoje alter ego, aż po tytulowego Lesia chociażby. • Wszystko czerwone to może nie jest moja ulubiona książka tej autorki, ale to sie nie liczy. Gdy mam zły humor nieważne po co sięgnę. Jesli jest na tym nazwisko Chmielewskiej poprawę humoru mam gwarantowaną.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo