• "Nie wchodź w moją ciszę" to kolejna zaskakująca książka, którą miałam okazję czytać, powstała dzięki Alicji Masłowskiej-Burnos. Jest ona pierwszą częścią trylogii, której następne tomy pojawią się wkrótce. To książka, która już od początku wciąga i pozwala czytelnikowi współodczuwać przeżycia głównych bohaterów. • Majka to typowa kobieta biznesu. Może z jednym wyjątkiem, w prace angażuję się całkowicie. Dzieli swoje życie na części, tabelki i procenty. Kontakty z ludźmi ogranicza jedynie do wymaganego minimum, uważa, że są oni czynnikiem, który tylko kradnie jej cenny czas. Wszystko w jej życiu ma wyznaczone miejsce. Nie ma czasu ani sposobności na uczynki spontaniczne czy niezaplanowane. Typowa pracoholiczka, która wie czego chce i uważa, że jej życie jest całkowicie normalne. Kiedy na jej drodze pojawi się Adam, wszystko się zmieni. Nowa praca, którą kobieta dopiero co podjęła zmusza ją do odstawienia wszystkiego i wszystkich. Czy związek Majki i Adama przetrwa w takich okolicznościach? Niestety, praca to nie jedyna przeszkoda, która utrudni ich drogę do szczęścia. Na drodze głównej bohaterki pojawi się również jej szef, który w sposób bezduszny i karygodny wykorzysta ją jak i innych swoich pracowników do swoich niecnych celów... • Autorka w bardzo dobry sposób przedstawiła charakter, przemyślenia i postawę wobec życia Majki, jednak brakowało mi bardziej rozbudowanego wątku psychologicznego, na który najbardziej czekałam i małym minusem była zbyt mała dynamika zdarzeń. Pomimo tego, czytelnik wraz z Mają przeżywał: początkowo stres związany z pracą, następnie namiętny romans z Adamem, poprzez przygotowania szczególnego dnia, po utratę kogoś bardzo ważnego, kogoś, kto był całym światem dla naszych bohaterów. Zakończenie było całkowitym zaskoczeniem! Nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, co rzadko się zdarza w tego typu powieściach, a to jest dużym plusem. Z wielkim szacunkiem muszę przyznać, że książka rzeczywiście daje dużo do myślenia, zmusza do zastanowienia się nad własnym życiem. Czasem trzeba przewartościować swoje życie i pomyśleć, co w nim jest tak na prawdę ważne. Czy ciągła praca i praca oraz pogoń za pieniędzmi wystarczy aby być szczęśliwym? Czy warto poświęcić wszystko dla obcych ludzi i odrzucać tych, których kochamy i którzy zrobiliby dla nas wszystko? Bardzo pozytywna była również zmiana psychicznego nastawienia Karewiczówny w stosunku do myśli o założeniu rodziny i planowaniu potomstwa. Autorka w idealny sposób przedstawiła, że czasem trzeba komuś wylać na głowę kubeł zimnej wody aby się opamiętał i zrozumiał, że robi źle pomimo, że jego działanie wydaje mu się słuszne. Człowiek jest mechanizmem prostym w obsłudze tylko należy znaleźć odpowiedni sposób na dotarcie do niego. • Powieść podejmuje trudne tematy jak pracoholizm, chory perfekcjonizm, stres, brak czasu na miłość i zamykanie się na ludzi. Są to bez wątpienia najpopularniejsze problemy tego wieku. Uważam, że jest to lektura obowiązkowa dla każdego dorosłego. Bo każdy z nas powinien dobrze się zastanowić nad swoją obecną hierarchią życiowych wartości, bo nim się obejrzymy może być za późno na zmiany. A historia ta jest tego idealnym przykładem...
    +2 wyrafinowana

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo