• Pierwsza książka, w której autorka umieściła Klub Mefista... i pierwszy zgrzyt. Ludzie zupełnie nie związani z wymiarem sprawiedliwości, poszukujący demonów wśród współczesnych, zorientowani w wynikach śledztwa czasem lepiej niż detektywi prowadzący to śledztwo... Nie pasuje mi zupełnie ten wątek do rzeczywistości.
  • Wigilia Bożego Narodzenia. To wtedy Jane i Maura dostają zgłoszenie zabójstwa. Na miejscu zbrodni znajdują nie tylko poćwiartowane ciało, ale również symbole okultystyczne. Dochodzenie prowadzi do Klubu Mefista, którego członkowie interesują się złem i jego symboliką. Co ciekawe, do tego stowarzyszenia należy również Joyce O'Donnell - psychiatra, która zawsze broni morderców. • W śledztwie pojawiają się kolejne ofiary i kolejne znaki - odwrócone krzyże, wszystkowidzące oko, głowa kozła czy napis "zgrzeszyłam". Ofiarami okazują się być przyjaciółki z dzieciństwa, które dorastały w tej samej miejscowości. Z trzecią z nich, Lily, nie można nawiązać kontaktu. Co się z nią dzieje? Jest zamieszana w te zabójstwa? Sama ucieka przed mordercą? Czy ten również ją dopadł? Co stało się z Dominiciem - kuzynem, który przed 12 laty zamieszkał z jej rodziną? • Tess Gerritsen po raz kolejny trzyma w napięciu. Motyw zła jest nie tylko niepokojący, ale i przerażający. Czy mamy do czynienia z człowiekiem? Poza tym autorka funduje nam sporo zmian w życiu naszych bohaterów. Rizolli zostaje w końcu doceniona przez matkę, jednak nie bez powodu! W małżeństwie jej rodziców zaczynają się problemy, a to oznacza spore kłopoty również dla Jane. A co u naszej pani doktor? Szykuje się sporo zmian w związku z księdzem Danielem. Będzie gorąco!
  • Świetna książka, szybko się czyta. Coś dla fanów książek trzymających w napięciu.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo