• Krótkie historie stanowczo nie na miarę talentu A. Christie. Bardziej szkice pomysłów fabularnych, które jak zwietrzałe drożdże pozostały na wstępnym etapie pączkowania. Autorka nie dostarczyła im tlenu (wyobraźnia) i cukru (pisarska pasja). Za to ktoś przed napisaniem ostatnich dwóch opowiadań dostarczył jej chyba absyntu. • Konkurentka Herkulesa Poirota, czyli panna Marple blado narysowana... Pośpieszne i rozczarowujące. Od niechcenia. Ale każdy ma gorsze dni! • Lektura do samotnego śniadania, jedna opowieść na dwa jajka na miękko, kawę i ciasto z ananasowym kremem. • Mimo wszystko zachęcam, acz bez entuzjazmu. • (Nie dotyczy ciasta.)

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo