• Mroczny układ to pierwsza książka jaką przeczytam tego autora. Bardzo żałuję, iż nie sięgnęłam wcześniej po książki tego pisarza. Mroczny układ jest druga częścią cyklu o miejscowości Jarocin. Poprzedni tom nosi nazwę Czerwień Obłędu. Niestety nie miałam okazji przeczytać tego tomu – mam zamiar jednak to nadrobić. Nie zmienia to faktu, że zrozumiałam wszystko co autor napisał. Nie miałam myśli typu: „OMG! Ale co było w pierwszej części, bo nie ogarniam o co chodzi”. Wręcz przeciwnie. Załapałam wszystko. Z miłą chęcią wezmę do ręki pierwszą część by dowiedzieć się jakichś dodatkowych informacji. • Styl pisania pisarza jest fenomenalny. Prosty, ale jednocześnie napisany w taki sposób, że nie łatwo się od książki oderwać. Wykreowane postacie są prostymi ludźmi, przez co miałam wrażenie, że oni naprawdę istnieją. Opisane z dokładnością aczkolwiek z taką nutką tajemniczości. Bardzo podobała mi się postać Kacpra Zborowskiego. Zwykły człowiek, który wpakował się w totalne bagno. No ale cóż, życie czasem bywa nie fair… • Bardzo mi się podobał ukazany motyw sierocińca. Autor przedstawił to miejsce nie jako ratunek dla dzieci, tylko jako wiezienie, cela. Opisał ból dzieci zarówno fizyczny jak i psychiczny. Kiedyś na takie tematy się nie rozmawiało, gdyż uważano, że takie placówki są bezpieczne. Owszem są, ale nie wszystkie. Zapewne chociaż raz usłyszeliście o takiej placówce, gdzie wychowankowie znęcają się w taki sposób nad dziećmi… • Przez całą książkę utrzymywała się tajemniczość i mroczna aura. Autor przez całą książkę trzymał w niepewności i w silnych emocjach. Niekiedy czułam niepokój a nawet lęk. I bardzo mi się to podobało, gdyż jeszcze bardziej nie potrafiłam czytać tej książki. Towarzyszy mi czytelniczy niedosyt. Chciałabym po raz kolejny wgłębić się w historię stworzoną przez Dawida Waszak.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo