-
Książka Roku 2015, wzięłam ja do ręki w dzień po śmierci księdza Kaczkowskiego. Nie spieszylam się, próbowałam zrozumieć, wniknąć, pogłębić,chociaż treść często zaskakiwała humorem i zwykłym, człowieczeństwem. Sporo treści dyskusyjnych jak aborcja, homoseksualizm, czy zwyczajna , codzienna, ludzka, słaba często wiara.Książkę skonczyłam w dniu rocznicy śmierci papieża Jana Pawła II.Warto było poświęcić ten czas!!