• Shaker Heights, miasteczko na obrzeżach Cleveland. Społeczeństwo, które w nim mieszka ma wszystko z góry zaplanowane w myśl konceptu „planned community”. To trochę taki american dream w mini­mali­styc­znym­ wydaniu. • W „Małych ogniskach” poznajemy rodzinę Richardsonów żyjących właśnie w myśl idei „amerykańskiego snu”. Z drugiej strony pojawia się samotna matka, artystka, Mia Warren z córką Pearl – obie przemierzające USA starym Volskwagenem Golfem, stan po stanie, od miasta do miasta. Światy Richardsonów (idylliczny) i Warrenów (wagabundów) zderzają się właśnie w tym wyidealizowanym miasteczku. Obserwujemy fascynację i zazdrość, potrzeba zmiany statutu społecznego, dowartościowania – Izzy, młodsza córka Richardsonów lgnie do Mii, artystki, zaś Pearl Warren chce być częścią tego amerykańskiego snu. • Ta opowieść właściwie opiera się na matczynych fundamentach. Elena i Mia. Dwa przeciwległe światy. Jest też Bebe Chow, koleżanka z pracy Mii – Chinka, nielegalna imigrantka, która walczy o odzyskanie córki, którą zostawiła na schodach budynku lokalnej straży pożarnej. Jest Linda McCullough – która z kolei zaadoptowała porzucone chińskie dziecko. • Celeste Ng opowiada nam, że gdzieś w każdej społeczności są konflikty, te tytułowe małe ogniska. Ogniska, które nie dogasają. To od nas zależy czy i w ogóle je zagasimy. • ~KD
  • Bardzo fajna, na długo daje do myślenia.
  • Po serialu który okazał się dla mnie jednym wielkim „wow!” postanowiłam przekonać się na ile odzwierciedlał on swój książkowy pierwowzór. Niestety spotkała mnie tu sytuacja odwrotna niż np w „Ostrych przedmiotach” gdzie książka była idealnym i spójnym uzupełnieniem dobrego serialu. W „Małych Ogniskach” pani Ng prowadzi akcję tak, jakby na jednym wdechu, bardzo nużącym głosem opowiadała ciąg wydarzeń, niemając przy tym żadnych emocji. Nie wiem czy problem stanowi sam styl pisania autorki czy tez jest to wina polskiego tłumaczenia, jednak mi - w przeciwieństwie do klarownego i wciągającego serialu- książkę czytało się bardzo źle. 🤷‍♀️ Myślę też, że byłoby mi ciężko zbudować dobry obraz bohaterów na podstawie samej książki. Opisy były płytkie a wątek rasowy (dobrze ograny w serialu) kompletnie tu nie występował. Pominięte zostały również bardzo ciekawe rozwiązania fabularne, które w serialu utrzymywały napięcie (ogólna relacja Eleny i Mii) i zaskakiwały pod koniec (to co widzimy jako rozwiązanie zagadki pożaru w pierwszym odcinku okazuje się mieć drugie dno w ostatnim) etc. • Jedynym co pokrywało się dobrze w obu przypadkach był ciąg chronologiczny zdarzeń. Mamy tu dwie kobiety- skrajnie od siebie różne i żyjące zupełnie w zupełnie innych warunkach. Łączy je jedno- są matkami. Pewnego dnia los i poboczne wydarzenia łączą je ze sobą stawiając przed czytelnikiem wiele pytań o moralność, wychowanie, macierzyństwo i przede wszystkim o to czy na pewno wszystko jest tak czarno-biały jak nam się na początku wydaje. • Nie mówię, że książka jest zła- bo tak na prawdę chce wykonać wielki ukłon w stronę autorki za opisanie tej historii, dzięki której powstał tak dobry serial. Jednak mając w głowie to porównanie widzę ogromnie zmarnowany potencjał na lepsze poprowadzenie akcji i zakończenie w tej powieści. Szkoda, bo rzadko kiedy nie staje po stronie książki, jednak tym razem odsyłam was bardziej na AmazonPrime gdzie znajdziecie jej ekranizacje. • ⭐️6/10
  • Z pełną odpowiedzialnością muszę stwierdzić, iż jest to jedna z najlepszych książek, które ostatnio czytałem. Dotyka trudnej tematyki adopcji, walki o prawa rodzicielskie oraz zagmatwanych relacji rodzinnych. • „Małe ogniska” opisują idylliczne miasteczko Shaker Hights w stanie Ohio, gdzie reguły społeczne opanowane zostały do perfekcji, a każde najdrobniejsze odstępstwo od nich traktowane jest z dużą dozą podejrzliwości. • Autorka wnikliwie opisuje panujące w małej lokalnej społeczności relacje, które pod płaszczykiem sielanki, kryją olbrzymie pokłady hipokryzji. • Główna bohaterka, Elena Richardson która stanowi poniekąd uosobienie duszy miasteczka, doskonale odnajduje się w tutejszej rzeczywistości. • Przyjazd do Shaker Hights buntowniczej artystki i jej nastoletniej córki sprawia, że perfekcyjny świat Eleny zaczyna trząść się w posadach, a tytułowe „Małe ogniska” przerodzą się w ogromny pożar.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo