• Książka jest bardzo interesująca. • Na początku akcja toczy się spokojnie, takie masło maślane. Im dalej czyta się lekturę tym bardziej akcja przyspiesza. Dla niej zarwałam całą noc. • Chętnie sięgnęłam bym po kolejną opowieśc tej autorki, zakochałam się w tej powieści.
  • Od książek Natashy Preston oczekują tego, że będą one na prawdę świetnymi thrillerami młodzieżowymi i w sumie jak dotąd jeszcze się nie zawiodłam. No a "Skrzywdzona"... eh... Zacznijmy od plusów - świetny pomysł na fabułę i nawet dobre zakończenie. Koniec. Minusy? Większa część książki po prostu nudna. Całość niemiłosiernie mi się dłużyła i pierwszy raz w przypadku tej autorki miałam ochotę odłożyć książkę z powrotem na regał. Za bardzo skupiła się ona na wątku odzyskiwania pamięci przez Scarlett. Gdyby jeszcze czegoś szczególnego się dowiedziała, ale tak na prawdę przez większą połowę książki powtarzała dosłownie to samo.Za to te 5-10 końcowych rozdziałów - świetne! Bardzo podobał mi się ten główny wątek książki i byłam pod wielkim wrażeniem, że autorka na coś takiego wpadła - kompletnie się tego nie spodziewałam! Bardzo żałuję, że to właśnie ten wątek nie został nieco bardziej rozwinięty, bo wtedy myślę, że nie miałabym do tej książki jakichś wielkich zastrzeżeń. Jedyny minus jak dla mnie to jeszcze główna bohaterka, czyli Scarlett. Miejscami bardzo mocno mnie ona wkurzała, a jej poglądy były dla mnie często po prostu dziecinne. Wiele razy miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć jej, żeby się ogarnęła, bo nie można wytrzymać w jej towarzystwie. Na prawdę myślałam, że w przypadku tej książki będzie dobrze, a było po prostu przeciętnie... Czy polecam? Hmn... Raczej tak, ale nastawcie się na to, że początek będzie po prostu nudny.
  • Kompletne dno, nie da się tych głupot czytać, strata czasu.
    -3 nie na temat

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo