Recenzje dla:
Pan Lodowego Ogrodu/ Jarosław Grzędowicz
-
Autor rozwiązuje w czwartym tomie wszystkie zagadki, Vuko Drakkainen w końcu musi zakończyć swoją misję. Książę Tygrysiego Tronu kiedyś musi poznać swoje przeznaczenie. • Jarosław Grzędowicz zadbał by pozamykać wszystkie wątki, dzięki temu ostatni tom cyklu to dzieło monumentalne. Niektórzy będą zachwyceni odpowiedzią na najważniejsze pytania, część pewnie będzie narzekać na rozwlekłość powieści i być może wolałaby by kilka wątków pozostało niedopowiedzianych. • Gabaryty powieści mi nie przeszkadzały, przytłoczona się nie czułam, bo autor pisze niezwykle lekko i przyjemnie. Nudziła mnie jedynie historia Filara, który w mojej opinii jest postacią mało ciekawą. • W czwartym tomie uwagę najbardziej przykuwają sceny walk. Opisy potyczek są niebywale realistyczne, wręcz epickie. Czytając czuć bijącą z nich brutalność i grozę. Pomysłowość Grzędowicza powala na kolana, na Midgaardzie wszystkie chwyty są dozwolone, a efekty połączenia technologii z magią są niezwykłe. • Cały czas jestem pod wielkim wrażeniem genialnie skonstruowanego przez pisarza świata. Skomplikowany, mimo że technologiczne zaawansowanie na poziomie średniowiecza, a przepełniony magią, mroczny i pełen niepokoju. • Tak jak w poprzednich tomach również i tutaj mamy piękny mariaż science- fiction oraz fantasy, choć w finałowej części cyklu również powieści szpiegowskiej. Język powieści genialny, plastyczny i barwny. Grzędowicz stworzył cykl przemyślany i dopracowany pod każdym względem. • Tom czwarty "Pana Lodowego Ogrodu" to bardzo satysfakcjonujące zwieńczenie całej serii. Mimo, że moją ulubioną pozostanie trzecia odsłona cyklu, to zakończenie cyklu uważam, że było perfekcyjne. Nie potrafię wyobrazić sobie nic lepszego. • A cały cykl, warto przeczytać, to solidny kawał porządnej fantastyki. • Marta Ciulis- Pyznar