• Karolina Wilczyńska - cykl "STACJA JAGODNO" • cz. III - PO NITCE DO SZCZĘŚCIA • cz. IV - SERCE Z BIBUŁY • cz. V - ŻYCIE JAK MALOWANE • cz, VI - DOM PEŁEN SŁOŃCA • cz. VII – UCZUCIA ZAKLĘTE W KAMIENIU • Cz. I ZAPLĄTANA MIŁOŚĆ i cz.II MARZENIA SZYTE NA MIARĘ czytałam w ubiegłym roku i po dłuższej przerwie wróciłam do lektury powieści autorki. I nie zawiodłam się kolejne tomy podobają mi się podobnie jak poprzednie. Z przyjemnością " spotkałam się z babcią Różą, Hrabiankami, Tamarą, Łukaszem i innymi starymi znajomymi. A w każdym tomie przybywają nowi bohaterowie, spokrewnieni, bądź zupełnie obcy . Pochylamy się nad mieszkańcami Jagodna, poznajemy ich nowe troski, zaprzyjaźniamy się. Wraz z nimi przeżywamy ich radości i smutki. • Zachęcam do przeczytania tej serii - pełnej ciepłych, sympatycznych bohaterów, których życie nie oszczędza, ale tylko po to, aby później docenili swoje szczęście. • Jest też w tej serii trochę tajemnic, wspomnień, nostalgii . • Wydaje się, że nowe wydarzenia, niedokończone sprawy bohaterów sugerują, że cz. VII to nie ostatnie spotkanie z Jagodnem i ich przesympatycznymi mieszkańcami. Recenzenci podkreślają serialowość cyklu. Ha! Coś w tym jest. POLECAM
  • "Stacja Jagodno" to jeden z piękniejszych cykli obyczajowych polskiej autorki jakie ostatnio przeczytałam. • I chyba to już koniec cyklu, bo wszystkie tajemnice zostają odkryte, wszystkie problemy rozwiązane. • "Serce z bibuły" to przede wszystkim historia Jadzi.Kobiety bardzo dzielnej, która mimo męża pijaka i "damskiego boksera", mimo piątki dzieci, nie poddaje się zwątpieniu, robi wszystko aby dzieci nie odczuwały biedy, braku jedzenia i pieniędzy. Robi piękne kwiaty z bibuły, które za pomocą Małgosi są hitem internetu i zastrzykiem gotówki. • Autorka nie zapomina również o innych osobach, znanych nam z poprzednich powieści. • I tak Marzena bardzo zaangażowała się w remont dworku hrabianek, ale przeżywa zawód miłosny, bo Jan rzadko telefonuje i wydaje się być obojętny na jej uczucie. Ale czy tak jest naprawdę? • Kasia wreszcie postawiła na swoim, skończyła kurs "robienia paznokci"a skoro nie podoba się to jej mężowi to może sobie odejść. • Ewa i Adam cieszą się, że na stare lata udało im się dogonić swoje szczęście. • Marysia bardzo nieszczęśliwa że Łukasz w Krakowie ma dla niej bardzo mało czasu, poznaje Igora, syna Jadzi i sama nie wie w którym jest zakochana. Pomaga dopiero lekarstwo Ewy, czyli dobre rady. • Małgorzata z trudem prowadzi swój sklepik, z mężem mało się widuje i dopiero koleżanki sprawiają, że mąż dochodzi do wniosku,że"lepiej iść wspólną drogą razem, a nie obok siebie". • I wreszcie Tamara poznaje tajemnicę Łukasza i jakoś nie sprawia jej przykrości, że ten gbur ją pocałował, wręcz przeciwnie. • Zakończenie bardzo ciepłe i optymistyczne, co zrozumiałe bo to Wigilia. • Wszyscy spotykają się u hrabianek w Stacji Jagodno, jest trochę wspomnień trochę łez i wzruszeń i dużo wiary na dobrą przyszłość. • Bardzo zżyłam się z bohaterkami tego cyklu i trochę żal się rozstać z babcią Różą i jej "złotymi myślami"i życiowymi radami. • Mam tylko nadzieję, że autorka jednak dopiszę dalszą część cyklu bo w Jagodnie mieszka przecież dużo ludzi, który wzruszy do łez, ale też opowie o szczęściu i miłości ....tak po prostu od serca, czego sobie i innym czytelnikom zauroczonym Stacją Jagodno serdecznie życzę.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo