• Kanclerz Królewski co kwartał rozlicza niektórych zbójów z Mirmiłowa z wykonywanej pracy. Tak kontrola obejmuje wuja Łamignata, który w ostatnim dniu owego terminu nadal nie ma nic na koncie. Nie ograbił bogatego, nic też nie dał biednym. A tu nie ma żadnych przywilejów. Ale cóż zrobić, gdy w okolicy brakuje bogatych? Dlatego, gdy już zjawia się ktokolwiek... Sam Łamignat tak się tym frapuje, że nie ma głowy na randkę z Jagą. • A tymczasem do Mirmiłowa zajeżdża brat wodza, a gdzie się spotykają, to ściskają się i piją miesiąc i dłużej. Wioska marnieje, aż tu nagle okazuje się, że do lochu trafia Łamignat... i zostaje skazany na karę śmierci przez ścięcie głowy. Lecz w wiosce kata brak, a co mówić o fachowcu. Spiskowaniem Kajko i Kokosz wraz z Mirmiłem obmyślają plan odroczenia egzekucji wysyłając Kokosza na... studia. Musi zdobyć fach i wykształcenie. Jak mu pójdzie nauka, jakie będą jej efekty i czy Łamignat wyjdzie zza krat? • Nie zdradzam, bo zachęcam do czytania. Dodam tylko, że komiks z przygodami mieszkańców lasu oraz wioski wodza Mirmiła to 100% gwarancja dobrej zabawy i śmiechu pod nosem.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo