• Znam bloga Michaliny i czytuję jej posty od czasu do czasu. Z tego też powodu sięgnęłam po jej książkę, spodziewając się kawałka dobrej rozrywki i...nie, nie zawiodłam się 🙂 • Nie jest to jednak książka dla wszystkich. Śmiem nawet twierdzić, że może budzić dwa skrajne uczucia- albo ją pokochacie❤️, albo znienawidzicie🖤. Bo sama Michalina zdecydowanie nie jest człowiek kreującym się na zupę pomidorową 😉 Tematyka poruszona w książce kontrowersyjna bynajmniej nie jest- ot, opowieść o dwójce ludzi, którzy się znają "od zawsze", w pewnym momencie zakochują💏, w ich życiu pojawia się dziecko🤰, a oni jakoś próbują się w tej sytuacji odnaleźć i poukładać. Wszystko opisane jest z perspektywy autorki, to jej przemyślenia i subiektywne oceny sytuacji mamy możliwość poznać. To jej char­akte­ryst­yczn­e poczucie humoru i narrację otrzymujemy. • Ja osobiście lubię sposób pisania i wyrażania myśli przez Michalinę. Lubię jej złożone metafory, porównania czy bezpośredniość. Mnie książka ta bawiła i była całkiem miłą odskocznią 😉 • Dla Was mam jednak jedną radę, zanim po nią sięgnięcie- poczytajcie kilka wpisów na blogu @krystynoniedenerwujmatki i sami oceńcie czy ten sposób przekazu jest dla Was odpowiedni 🙂

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo