• Powieść jest tak głupia, aż szkoda o niej pisać. W dwóch słowach - rosnący z każdą stroną idiotyzm fabuły, prymitywna wyobraźnia, zero pojęcia o budowaniu atmosfery, ogólny poziom opowiastki drukowanej w odcinkach w brukowcach - dla czytelników śmiertelnie znudzonych podróżą. Autor porównywany z "mistrzem" S. Kingiem i wart swego mistrza, klepiącego taśmówkę będącą kpiną z dobrego horroru. • Absolutna strata czasu.

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo