• Powieść jak gra komputerowa - główna bohaterka kolejno odwiedza różne lokacje i zbiera dowody w prowadzonym śledztwie. Nie jest to panna Marple, ale niejaka Emilia Trefusis, która podczas zimy tysiąclecia usiłuje wyciągnąć z poważnych kłopotów swojego lekko niedorozwiniętego narzeczonego, oskarżonego o morderstwo. Bardziej oficjalne śledztwo prowadzi inspektor Narracott, stary policyjny wyga. • Czyta się dobrze i to jest najważniejsze :)
  • To chyba druga powieść Christie jaką przeczytałam, nie do końca więc wiedziałam czego się spodziewać. Seans spirytystyczny wprowadza nas już w wyjątkowo specyficzny klimat. Wirujący stolik, informacja o morderstwie i próba wyjaśnienia tego nadp­rzyr­odzo­nego­ zjawiska. Jak się okazuje - morderstwo rzeczywiście miało miejsce. Kto zatem za nim stoi? Podejrzewasz każdego, tylko nie sprawcę...

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo