• Najnowsza powieść Emilii Kiereś, już szósta w dorobku tej obiecującej autorki. Poprzez bohaterów nawiązuje do „Kwadransa” i podobnie jak „Kwadrans” mierzy się z tematem względności czasu. Tym razem bohaterowie przypadkowo mają możliwość zajrzeć w przeszłość i przyszłość. • Nastoletni Hubert, końcem sierpnia 1939 roku, przypadkowo znajduje błękitne szkiełko. Z pomocą wuja – zegarmistrza Jeremiego – dopasowuje szkiełko do obiektywu aparatu fotograficznego. I jakież jego zdumienie, gdyż to co widać przez obiektyw ze szkiełkiem jest postarzone o dobre dziesięciolecia. A gdy niechcący odwraca szkiełko na drugą stronę – tak, wtedy widać przyszłość. • Latem 2012 roku Weronika i Karol znajdują tajemnicze zdjęcia i stary aparat, w którym wciąż jest klisza! Wywołują ją i… czy to możliwe, aby to oni sami byli na tych zdjęciach?! • Mityczne mojry plotą nici żywota, a czasem, choć im tego nie wolno, zdarza im się uronić łzę nad ludzkim losem. Czy doprowadzą do spotkania Huberta z Weroniką i Karolem? Przeczytajcie, a dowiecie się, jak to się wszystko skończy.
    +2 pouczająca

Projekt współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego
Dotacje na innowacje - Inwestujemy w Waszą przyszłość
foo